Rzecz to wiadoma, że jestem wielbicielką kryminałów. Różnego
autorstwa, różnego kalibru, tych mniej i bardziej krwawych, tych nastawionych
bardziej na dedukcję i żmudne interpretowanie pozostawionych przez przestępcę
śladów, a także tych pełnych dynamiki, gdzie akcja goni akcję. Coraz bardziej
lubię także powieści kryminalne napisane przez polskich pisarzy. I dlatego też
w moje ręce trafiła premierowa pozycja Wydawnictwa MG, napisana przez
Krzysztofa Beśkę, pod tytułem „Wieczorny seans”. Autor ma już kilka powieści na
swoim koncie, jest także twórcą słuchowisk radiowych i tekstów piosenek. Za
książkę „Fabryka frajerów” został uhonorowany Wawrzynem 2009 – Literacką
Nagrodą Warmii i Mazur oraz Wawrzynem Czytelników.
Teraz serwuje rasowy miejski kryminał, ze żwawą akcją,
ciekawą intrygą i jeszcze bardziej intrygującymi bohaterami. Rzecz się dzieje w
stolicy, a główny bohater to komisarz Konstanty Podbiał, ambitny, nieco
narwany, któremu porywczość czasami rzuca kłody pod nogi. Kostek znajduje się
na życiowym zakręcie, bo jego małżonka, znana i lubiana aktorka, Katarzyna
Rawska, złożyła właśnie pozew o rozwód. Mężczyzna nie potrafi się z tym
pogodzić, bo nadal kocha swoją żonę. Jednocześnie cały czas pracuje w
stołecznej dochodzeniówce i już wkrótce zostaje postawiony przed kolejnym
poważnym zadaniem. Wszystko zaczyna się od tajemniczego zabójstwa dyrektora
jednej z korporacji, dokonanego przez snajpera. Zamordowanym był człowiek, dla
którego słowo mobbing stanowiło główny cel pojawiania się w firmie.
Znienawidzony przez przełożonych ginie podczas jednego z zebrań i jak nietrudno
się domyśleć, mało kto zapłakał po stracie szefa. Komisarz Podbiał, wraz z
młodszym aspirantem Tymonem Nowakiem zaczyna prowadzić to śledztwo, które jest
tylko sygnałem dla oficerów, że to dopiero początek dziwnej rozgrywki.
Wszystkie tropy prowadzą do przeszłości, a kolejne zabójstwa zdają się mieć
ścisły związek z kinem. Ale co może łączyć miejsca, w których kiedyś mieściły
się warszawskie kina z zagadkowymi zabójstwami? Kostek Podbiał poradzi sobie z
tym problemem, chroniąc nie tylko potencjalne ofiary, ale także ukochaną
kobietę.
„Wieczorny seans” to pełna akcji, gorzkiego humoru i
wyrazistych bohaterów powieść kryminalna, w której zgrabna intryga przeplata
się z cyniczno-realistycznymi spostrzeżeniami dotyczącymi współczesnego świata,
życia, ludzi, wartości. Ustami głównego bohatera autor wypowiada celne opinie
na temat tego, w jakim kierunku zmierza ludzkość. Nie sądzę, aby był to
optymistyczny wariant. Fabułę dodatkowo uatrakcyjniają przewijające się
postaci, będące prawdziwą wizytówką wielkiego miasta. Poza tym cyklicznie
pojawia się pewien policjant, którego rola w zakończeniu sprawy będzie więcej
niż kluczowa.
Polecam tę powieść z pełną odpowiedzialnością, to świetny
kryminał, napisany wciągającym i bardzo dobrym językiem, zawierający kilka
gorzkich prawd o życiu, ujmujący świetnie zarysowanymi bohaterami. Zachęcam,
warto!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz