Takie powieści zasiliły moją biblioteczkę:
Katarzyna Michalak "Nadzieja" - prezent od Autorki ze wspaniałą dedykacją (dziękuję:))))
Jacek Ostrowski "Ut" - Wydawnictwo Janka
Andrzej Gumulak "Drugie piętro" - Wydawnictwo Prószyński
Joanna Opiat-Bojarska "Blogostan" - Wydawnictwo Replika (tę książkę czytałam jeszcze przed wydaniem, gdyż pisałam do niej słowo wstępne, polecam:) )
A co u mnie?
Dużo pracy, dużo zajęć, dwie zaczęte książki, jeden nowy projekt.
Pożegnałam się z FB, z moim osobistym profilem, będę tylko wrzucać wiadomości na autorskie konto, no i na konta książek. Spotkało mnie wiele przykrości, a pewna wiadomość sprawiła, że straciłam wiarę w ludzi.
A tymczasem żyć dalej trzeba i bez FB też to jest możliwe, uwierzcie.
A tak w ogóle, to dowiedziałam się dzisiaj, że "W zapomnieniu" znalazło się na "topce" Empiku. Nie, żeby to coś szczególnie dla mnie znaczyło, więcej znaczą wspaniałe maile od Czytelniczek, dzisiaj kolejna taka wiadomość zagościła na mojej poczcie. To miłe, prawdziwe i szczere. Cenię ludzi, którzy potrafią podpisać się pod swoją opinią, szkoda, że robią to tylko Ci, którzy cenią moją twórczość, a ci drudzy kamuflują się, chowając pod płaszczykiem tchórzliwej anonimowości. Żenada.
Ale zostawiam to i odcinam się całkowicie, w końcu mam tyle innych fantastycznych rzeczy do zrobienia:)
Stosik się świetnie prezentuję, nie czytałam żadnej książki, ale myślę że uda mi się za jakiś czas je przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej pani książki (niestety), więc nie umiem się wypowiedzieć jakie są, ale mam nadzieję że niedługo je przeczytam. :) I ludzie tacy są, że podpisać się nie potrafią i piszą przykre rzeczy - trzeba spróbować nie zwracać na takie wiadomości uwagi i cieszyć się życiem. Pozdrawiam cieplutko! :))
"Blogostan" i "Drugie piętro"- zazdroszczę tych książek :)
OdpowiedzUsuńLuzie są dziwni. Jak coś komuś wychodzi to muszą mu "dowalić" i to najlepiej anonimowo, bez ryzyka i bez konfrontacji...
Proszę się nie przejmować. I za każdym razem proszę myśleć o tych pozytywnych komentarzach i mailach :)
Pozdrawiam :)
Życzę wspaniałej lektury. Będzie mi bardzo miło jeśli odwiedzi Pani mój blog i pozostawi po sobie choć najmniejszy ślad.
OdpowiedzUsuńPiękny stos :*
OdpowiedzUsuńno kochana, stosik wielce... interesujący. Co do reszty, to ... ludzie bywają źli... niestety. Skąd to się u nich bierze?
OdpowiedzUsuńNiestety. Taki "urok" internetu :/
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńAnonim na FB, gdzie akceptuje sie zaproszenia? Predzej moge wspolczuc niz uwierzyc. No coz, 'komentarze' moga byc rozne. Sadze, ze Kto jak Kto ale wladajaca piorem powinna umiec odpowiedziec nawet anonimowi. Anonimy tez ksiazki kupuja i nikt im tego za zle nie ma a w Internecie robi sie wielkie halo jak anonim skomentuje.
Pozdrowienia - 'A no nimowy' znow, ktory jednak chetnie Pania czyta bo ksiazki kupuje choc anonimowo
Ech...
OdpowiedzUsuńDostaję szereg bezimiennych wpisów na blogu, obraźliwych i wrogich. A na fb miała miejsce inna sytuacja, w której nie zamierzam brać udziału. Poza tym zauważyłam pewne symptomy uzależnienia od tego medium, dlatego też postanowiłam powiedzieć "dość". A z anonimami nie ma co dyskutować, szkoda pary w gwizdek. Lepiej skupić się na tym, co sprawia radość i satysfakcję, czyli w moim przypadku na pisaniu.
Skupienie sie Pani na pisaniu moze byc rowniez korzystne dla 'anonimow' no i ta radosc pisania i satysfakcji nawet na 'zlosliwego' anonima powinna robic wrazenie. Zgadzam sie, ze media uzalezniaja choc czesto tez szkoda pary w gwizdek i na czytanie choc tam sie tez pisze.
UsuńMilej pracy zycze i milego letniego wypoczynku -'A no nimowy'
Słuszna decyzja. Trollom należy odciąć ich uzależniający, niezdrowy tlen. Również z tego powodu nie mam imiennego konta na FB.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pani Agnieszko i proszę się nie przejmować bzdurami:)
Nie przejmuj się niczym. I tak masz swoją wierną rzeszę czytelników, którzy staną za tobą murem, więc dalej rób to co ci wychodzi najlepiej, czyli pisz emocjonujące powieści :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
FB w ogóle to samo zło i nie chodzi o trolli czy spam, po prostu zasady, na które trzeba się zgodzić, tworząc profil są takie zagmatwane, że w konsekwencji zgadzamy się na wszystko. Poza tym po zarejestrowaniu się na FB jesteśmy cały czas obserwowaniu na wszystkich stroanach w necie, gdzie są lajki (a są na prawie każdej stronie), nawet jak się wylogujemy. Jestem strasznie anty nastawiona. :) Polecam za to twittera do szybkiego kontaktu z czytelnikami. To jak takie fajne, krótkie smsy. Cassandra Clare, autorka bardzo fajnej serii o Nocnych Łowcach "spamuje" że hej, ale dla fanów to bardzo fajne. Napięcie rośnie, jak ukazują się małe wycieki. :) Sama mam twitta nieco zakurzonego, ale naprawdę polecam. :) No i nie ma szans na spam, bo na Twoim profilu nic obraźliwego się nie ma szans pokazać. :)
OdpowiedzUsuńJa nadal czekam na książeczki, muszę pognać mamę! Anonimowych krytykantów (nie krytyków) trzeba ignorować, żeby nie mieli żadnej pożywki. :) Trzymam kciuki za nowe projekty. :)
A i przepraszam za literówki. Pisząc swoje posty na blogu czy forach, poprawiam się przez edycję. Tu nie można, chyba że napisałabym kolejny taki sam post i poprosiła o skasowanie poprzedniego. To zbędna praca, więc wysyłam kolejny komentarz - jestem świadoma swoich literówkowych błędów i kolą one moje oczy, ale trudno się mówi. Przekaz jest chyba czytelny. Pozdrawiam. :)
UsuńDziękuję Julio, wszystko jest jak najbardziej czytelne:) Właśnie założyłam sobie twittera:)
OdpowiedzUsuńO żadnej z tych książek nigdy nie czytałam ani nie słyszałam:D
OdpowiedzUsuń