Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński.
Przyjaźń. Co to takiego? Czym właściwie jest? Przywiązaniem?
Zależnością? Ślepą wiarą w drugiego człowieka? Bezkompromisowym akceptowaniem
wszelkich działań tej drugiej osoby? Ale może nawet przyjaźń na dobre i na złe
ma swoje granice, jeśli ktoś w dramatyczny sposób je przekracza? I niszczy
wszystko to, co udało się przez lata zbudować? Wypracować? Coś, co
pielęgnowane, staje się nic nie warte, umiera, zdeptane przez ludzkie postępki?
Między innymi o przyjaźni traktuje najnowsza powieść
Andrzeja Gumulaka, zatytułowana „Drugie piętro”. To pełna reminiscencji
historia życia dwóch starych kobiet, Lidii i Heleny. Pierwsza z nich to była
primabalerina, która znana i podziwiana była głównie w państwach bloku
wschodniego. Trasę jej kariery wytyczał małżonek, wysoki ministerialny urzędnik,
którego los zdeterminował także dzieje Lidii. Helena natomiast była znaną i
uwielbianą śpiewaczką operową, która zdobyła serca słuchaczy na zachodzie
Europy. Teraz dziwne życiowe zawiłości rzuciły obie kobiety do jednego warszawskiego
domu, gdzie mieszkają jedna pod drugą. Niczym Paweł i Gaweł, czynią sobie
świadomie lub nie, drobne złośliwości, dając sygnał czytelnikowi, że w ich
przeszłości wydarzyło się coś, co nie pozwoli im już nigdy spojrzeć sobie wzajemnie
w oczy i ujrzeć w nich tę gorącą przyjaźń, która kiedyś je łączyła. Silna,
bezkompromisowa, przetrwała koszmar wojny, prześladowań, nagonek. A jednak
wystarczył jeden mężczyzna, aby to, nad czym Lidia i Helena pracowały przez
lata, uległo całkowitej destrukcji. Czy kobietom uda się odzyskać własną
przeszłość, czy kierująć się wspólnymi przeżyciami, można wybaczyć nawet
najgorszą krzywdę? Czy pozorna nienawiść ma szansę przerodzić się w skrywaną
miłość? Pytań jest wiele, wciąż i wciąż pojawiają się nowe wątki, ślady
historii obu kobiet, po których czytelnik tropi przeszłość i poznaje
teraźniejszość. Niejednokrotnie wstrząśnięty, zmieszany, wzruszony.
Andrzej Gumulak stworzył powieść pełną emocji, tych złych i
tych dobrych. Stworzył postaci, które nie dają się tak łatwo zapomnieć, ich
losy na długo zapadają w pamięć czytelnika, który próbuje zrozumieć, który
próbuje wszystko poukładać sobie w głowie, który czasami chciałby
zaprotestować, ale jedyne co może zrobić, to zakończyć lekturę i pozostać z
falą szalejących myśli. Bardzo dobrze napisana opowieść, z ciekawą konstrukcją,
wciągającą historią, z wyrazistymi postaciami. „Drugie piętro” inspiruje,
motywuje do przemyśleń, wzbudza emocje, nie jest lekturą gładką, łatwą i
przyjemną. Język nie nuży, wciąga, a postać Lidii często bawi, chociaż to
taki trochę ironiczny śmiech. Polecam, doskonała lektura z nutką tajemnicy,
historii i sensacji w tle.
Zapowiada się ciekawie;)
OdpowiedzUsuńchętnie sięgnę;)