Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Interwers.
„Nie istnieje coś
takiego jak książka moralna czy niemoralna. Książki są albo dobrze napisane,
albo źle, to wszystko”.
Oscar Wilde
Powieść „Teleny” została opublikowana w 1893 roku i od razu
wywołała olbrzymi skandal. Same okoliczności jej wydania są bardzo tajemnicze i
a samo autorstwo Oscara Wilde’a jest często poddawane pod wątpliwość. Po raz
pierwszy książka ta została wydana pod nazwiskiem irlandzkiego pisarza dopiero
w roku 1958. Jednakże nadal sceptycy uważają, że to nie Wilde jest twórcą tej
opowieści, ewentualnie współtwórcą. Z drugiej strony szereg powiedzonek,
aforyzmów, charakterystycznych dla Wilde’a jest niezbitym dowodem, że historia
ta wyszła spod jego pióra.
O czym jest ta kontrowersyjna, jak i sam autor, powieść?
Mogę z całą odpowiedzialnością odpowiedzieć, że o miłości. O namiętności. O
pożądaniu i pragnieniu. „Teleny” to pikantna historia burzliwego związku dwóch
młodych mężczyzn: Kamila Des Grieux i Rene Teleny’ego. Kamil to młodzieniec,
który nie radzi sobie ze swoją seksualnością, ale zdaje sobie sprawę, że to ta
sama płeć stanowi przedmiot jego zainteresowań. Wie o tym już od najmłodszych
lat, lecz dopiero spotkanie utalentowanego muzyka Teleny’ego na jednym z koncertów,
sprawia że dokładnie wie czego chce. A chce tego właśnie mężczyzny. Zresztą z
wzajemnością. Jedno spojrzenie, jeden błysk w oku i obaj wiedzą, że spotkali
swoje przeznaczenie. Na ich drodze do szczęścia stanie wiele przeciwności, a
już na pewno będzie to wrogo nastawione do odmienności i okryte fałszywą
moralnością społeczeństwo. Jak zakończy się ta prawdziwie miłosna historia, ten
dziewiętnastowieczny romans, wpadający czasami w melodramatyzm? Myślę, że nie
napiszę „przekonajcie się sami”. Bo po tę książkę nie powinien sięgać każdy.
Nie ulega wątpliwości, że niesie walory czysto literackie, ponieważ jest to
bardzo dobrze napisana historia. Pełna odniesień, porównań, bogactwa metafor.
Ale jednocześnie przedstawiane sceny są przeznaczone na pewno dla dorosłego
odbiorcy i to odbiorcy otwartego na wszelką inność. Tolerancja, to chyba główny
wykładnik, którym należałoby się kierować przy sięganiu po tę lekturę. Opowieść
obfituje w nader sugestywne opisy miłosnych zmagań bohaterów i to w różnych konfiguracjach,
tak więc książka ta dla niektórych może nawet ocierać się o pornografię. I to
czasami wcale nie subtelną.
Jeśli chodzi o sam odbiór powieści, to „Teleny” czyta się
doskonale, szybko i sprawnie, na pewno zasługą tutaj jest świetny język i sama miłosna
historia.
Myślę, że warto sięgnąć po tę powieść i ze względu na
wspomniany wyżej walor literacki, a także z powodów, powiedzmy, moralnych. Bo
czy fałszywa moralność nie jest gorsza od szczerości i otwartości? Moim zdaniem
to pytanie, na które nie muszę odpowiadać. Po lekturze każdy odpowie sobie sam.
Dla otwartych i tolerancyjnych czytelników-zdecydowanie polecam.
„Czytałem wszystko, co
mogłem znaleźć na temat miłości pomiędzy mężczyznami, o tym okropnym występku
wobec natury, którego nauczyli nas nie tylko sami bogowie, ale także najznamienitsi
mężowie antyku, sam bowiem Minos prawdopodobnie żył z Tezeuszem.
Ja odbierałem to
oczywiście jak wynaturzenie, jak grzech, który według Origena gorszy jest od
obrazoburstwa. Musiałem jednak przyznać, że pomimo tego zboczenia cały
świat-nawet po zniszczeniu Sodomy i Gomory-wspaniale rozkwitał, już bowiem za
czasów Rzymu ładnych chłopców niezwykle często przedkładano nad pafijskie
dziewczęta.
Gdy nastało wreszcie chrześcijaństwo,
nowa miotła zaczęła uprzątać wszystkie nienaturalne bezeceństwa tego świata.
Katolicyzm skazywał na stos mężczyzn, którzy marnowali nasienie na jałowym
polu-mówiąc symbolicznie.”
Czytałam i zgadzam się, że dopiero po lekturze można "wyrobić" sobie opinię
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać tę książkę. W dzisiejszych czasach wiele osób uważa się za tolerancyjnych ale w rzeczywistości nadal widać obrzydzenie na twarzach wielu osób gdy para homoseksualistów trzyma się za rękę czy całuje. Ja jednak uważam , że trzeba uczyć się szacunku do czyjeś odmienności, bo tak naprawdę dana osoba nie jest niekiedy wcale gorsza od nas.
OdpowiedzUsuńPoluję na tę książkę :-) Jak na razie bez większych efektów :-)
OdpowiedzUsuńInterwers teraz ją wydał, wcześniej chyba nie była ogólnie dostępna.
OdpowiedzUsuńnie powiem, intrygująca książka. No u super recenzja :)
OdpowiedzUsuń