Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Mira.
Wampiry, wilkołaki, strzygi, anioły,
bogowie... Przekrój nadprzyrodzonych postaci pojawiających się we
współczesnej literaturze jest tak szeroki, że czasami trudno się
w tym odnaleźć. Gena Showalter w swojej serii, skupiła się na
demonach i harpiach. Miałam okazję przeczytać kolejną część
tej historii, zatytułowaną "Mroczny szept".
Głównym bohaterem tej książki jest
pół człowiek, pół demon, Sabin, który swoją osobowość dzieli
ze Zwątpieniem. Mężczyzna ten należy do rodu Władców Podziemi i
wraz ze swoimi braćmi robi wszystko, aby nie dopuścić do
odnalezienia i zamknięcia Puszki Pandory, którą to wieki temu
otworzyli. Aby tego dokonać, szukają artefaktów, które mogą ich
naprowadzić na trop rzeczonej Puszki. Jednakże nie są w tych
poszukiwaniach odosobnieni, gdyż Łowcy, dowodzeni przez Galena
także szukają tego mitycznego naczynia, aby je zamknąć raz na
zawsze. Bo to sprawi, że Władcy Podziemi przestaną istnieć. Łowcy
zatrudniają śmiertelników, którzy wykazują się ogromną
brutalnością i bewzględnością. Doświadczyła tego na własnej
skórze piękna Gwendolyn, zwana Płochliwą. Gwen, wraz z innymi
nieśmiertelnymi kobietami była więziona przez Łowców, którzy
dokonywali setek gwałtów i potem zabierali narodzone z tych
związków nieśmiertelne dzieci, wywożąc je w nieznane miejsce.
Dziewczyna uchroniła się przed tymi okrutnymi czynami, gdyż jest
harpią, ale w jej krwi, za sprawą ojca, płynie także dobry
pierwiastek, co sprawia, że często ogarnia ją strach i tym samym
nie panuje nad swoimi mocami. Gwen zostaje uwolniona przez Władców
i trafia pod opiekę Sabina. Oboje zaczynają czuć wzajemne
przyciąganie, jednocześnie zdając sobie sprawę, że ich życie
jest na tyle skomplikowane, że nie mogą myśleć o normalnym
związku. Gwen na prośbę Sabina wzywa swoje siostry, trzy harpie,
aby wspólnie z Władcami Podziemi odszukać nieśmiertelne dzieci.
Jednocześnie bardzo mocno rozwija się pomiędzy Gwendolyn a Sabinem
wątek uczuciowy, pełen dzikiego pożądania, wzajemnej fascynacji i
budzącego się uczucia.
"Mroczny szept" to iedalny
przykład na to, jak powinien wyglądać dobry paranormalny romans z
bogato rozbudowanym wątkiem sensacyjnym. Jest historia, swobodnie
oparta na mitologii, są wyraziści bohaterowie, jest miłość, seks
i pożądanie, oraz walka dobra ze złem. Książka napisana jest
prostym językiem, nie stanowi może lektury wysokich lotów, ale na
pewno zapewnia niezłą rozrywkę, relaks i dobrą zabawę. Jeżeli
jednak ktoś jest wyczulony na czasami ostre sceny miłosnych
igraszek bohaterów, to ta lektura na pewno nie jest dla niego. Lecz
wielbiciele opowieści o istotach nadprzyrodzonych na pewno dadzą
się wciągnąć w walkę Władców Podziemi z Łowcami, w
poszukiwanie artefaktów z jednoczesnym poszukiwaniem przez bohaterów
odrobiny miłości i ciepła drugiej osoby. Dla miłośników
gatunku-lektura w sam raz.
te co ty, siedzisz w mojej biblioteczce... eh, wychodzi na to że teraz będziemy wrzucać te same recenzje... albo ja tę książkę zostawię na później, żeby nie wyglądało że cię dubluje :P
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać tę książkę. :))
OdpowiedzUsuń