czwartek, 15 września 2011

Renata L. Górska "Cztery pory lata"

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Autorki.


Czy w dzisiejszym świecie takie wartości jak miłość, partnerstwo, wierność są jeszcze w poważaniu? Czy ludzie w pogoni za dobrami materialnymi, wygodnictwem i luksusem, nie zapomnieli, co tak naprawdę się liczy? I co w przyszłości zaprocentuje? 


Bohaterka powieści Renaty L. Górskiej "Cztery pory lata" o wdzięcznym imieniu Kornelia, jest trzydziestoletnią singielką, która żyje spokojnie w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Pracuje w księgarni, a wolny czas spędza ze swoimi szalonymi przyjaciółkami. Uważa, że nic więcej jej do szczęścia nie potrzeba, jednakże bliscy mają inne zdanie na ten temat. Jej zwariowane koleżanki, Gosia, Dorota i Iga, uważają, że jedyne co potrzeba Neli do szczęścia to męskie ramię, o które będzie się mogła oprzeć i nie tylko. Zabiegi przyjaciółek doprowadzają bohaterkę do rozpaczy, która w swojej zawziętości bycia singielką, żeby nie powiedzieć starą panną, jest czasami bardzo zabawna. Odrzuca przystojnego Piotra, który niewątpliwie znajdował się na szczycie listy polecanych mężczyzn przez trzy dziewczyny. Nie wie jednak, że tym samym sprowadza nad swoją głowę prawdziwą burzę z piorunami, gdyż nikt nie jest w stanie zrozumieć jej decyzji. Ale Piotr też nie jest bierny w swych działaniach i okazuje się, że los jego i Kornelii przetnie się niejednokrotnie.

Renata Górska stworzyła opowieść o ludziach i dla ludzi. Smaku dodaje także umiejętnie ukazana społeczność małego miasta, w której żyje bohaterka. Kalejdoskop postaci, w których możemy odnaleźć czasami samych siebie, idealnie odzwierciedla wady i zalety życia w grupie. I to w grupie, w której wszyscy się znają i doskonale wiedzą o sobie niemal wszystko. Na uwagę zasługuje język, jakim posługuje się autorka, niezwykle malowniczy, oddziałujący na wyobraźnię, a kiedy trzeba prosto oddający przedstawianie wydarzenia. To sprawia, że książkę czyta się doskonale, a obrazy same rysują się przed oczami Czytelnika.

Polecam "Cztery pory lata", jest to historia pełna humoru, obfitująca w szereg dynamicznych wydarzeń, czasami irytująca, czasami wzruszająca. Bohaterowie dają się lubić, są wyraziści i sprawiają, że chciałoby się o nich czytać i czytać. Zachęcam do lektury, czasami warto przeczytać niebanalną historię o pozornie banalnych sprawach. O przyjaźni, miłości i poszukiwaniu własnej życiowej drogi. Zwłaszcza, gdy historia jest naprawdę wciągająca. A proza Renaty Górskiej właśnie taka jest.

7 komentarzy:

  1. Podpisuje się pod twoją recenzja rękami i nogami. Zgadzam się z tobą w 100%. Książka ,,Cztery pory lata'' jest naprawdę niepowtarzalna w swym klimacie. Ja bardzo miło i przyjemnie spędziłam czas przy tej lekturze, choć przyznam, że bardziej zakochałam się w drugiej książce autorki ,,Za plecami anioła''. Nie mniej w obu tych pozycjach jestem pod wrażeniem warsztatu pisarskiego i tą swoistą dbałością o szczegóły, które mnie osobiście urzekły.
    Z niecierpliwością czekam na dalsze dzieła, gdyż wierzę, że będę równie wspaniałe jak te.

    OdpowiedzUsuń
  2. już od jakiegoś czasu mam ochotę na powieść pani Górskiej, a twoja recenzja, jak zwykle zresztą, sprawia, że człowiek ma ochotę zaraz poczytać... muszę się w nią zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przeczytać. Tego typu ksiażki są mi bliskie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od jakiegoś czasu się za nią rozglądam. Lubię takie książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się bardzo przyjemna lektura, chętnie po nią sięgnę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już stoi na półce i czeka, aż ją przeczytam;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Serdecznie dziękuję za przyjazną, pochlebną recenzję! Cieszy zwłaszcza uznanie względem społeczności małomiasteczkowej, ponieważ nigdy w takiej nie żyłam. :) Pozdrawiam ciepło koleżankę "po piórze", a również wszystkie czytelniczki (też te potencjalne)! :)

    OdpowiedzUsuń