środa, 3 października 2012

Tess Gerritsen "Śladem zbrodni"

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Mira.



Tajemnica sprzed lat, zadawnione krzywdy i urazy, tajne służby, agenci, wywiad i zranione serca. To chyba właściwa zapowiedź kolejnej powieści autorstwa Tess  Gerritsen, zatytułowanej „Śladem zbrodni”. Książka ta, dzięki wydawnictwu Mira, trafiła do mojej biblioteczki. I zapewniła mi całkiem niezłą rozrywkę. 

Akcja zaczyna się dwadzieścia lat wcześniej, w mieście miłości, czyli w Paryżu, kiedy to w dziwnych okolicznościach ginie małżeństwo Travistocków, a jednocześnie para agentów MI6. Czy to nieszczęśliwy wypadek? Czy może zamach? A może morderstwo i samobójstwo? Gdy minie dwadzieścia lat i cała prawda o tych wydarzeniach dotrze do dzieci Travistocków, Beryl i Jordana, niekoniecznie okaże się być prawdą. Przynajmniej w rozumieniu rodzeństwa. Wówczas dwójka młodych ludzi postanowi wyjechać do Paryża i rozwiązać zagadkę sprzed lat, oczyszczając ojca i matkę z zarzutów o zdradę i niewierność. Zarówno sobie nawzajem, jak i ojczyźnie. Wraz z nimi wyrusza były agent CIA, Richard Wolf, który przed laty, jako młody agent spotkał rodziców Beryla i Jordan i tak do końca nigdy nie uwierzył w oficjalną wersję wydarzeń. Ale nie tylko to prowokuje go do wyjazdu. Od pierwszego spotkania z piękną Beryl nie może przestać o niej myśleć i wciąż odczuwa dziwne przyciąganie do tej nieustępliwej młodej kobiety.

Przed bohaterami pojawi się mnóstwo zagrożeń, niebezpiecznych akcji rodem z serii przygód Agenta 007, a także niespodziewane uderzenia namiętności i pożądania. Akcja toczy się wartko, chociaż niekiedy przewidywalnie, co nie rzutuje w jakiś negatywny sposób na odbiór powieści. „Śladem zbrodni” to przyzwoicie napisana powieść sensacyjna z wątkiem szpiegowskim i miłosnym, bohaterowie wzbudzają sympatię, a zwłaszcza Jordan wnosi lekki powiew humoru i zawadiactwa. Wolf jest profesjonalistą w każdym calu, a Beryl upartą młodą damą, która za wszelką cenę chce dojść do prawdy. A ta… no cóż… może być bolesna i niespodziewana.

Polecam tę książkę, nie jest zbyt obszerna, czyta się ją szybko, będzie stanowić sympatyczną rozrywkę na październikowe wieczory.

5 komentarzy:

  1. uwielbiam twórczość Tess więc na pewno kiedys przeczytam;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygrałam ją w konkursie na facebooku - już leży na mojej półce i czeka na swoją kolej. Od dawna chciałam zapoznać się z twórczością Tess Gerritsen, więc cieszę się, że będę miała okazję. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. do tej pory miałam okazję czytać "Osaczoną" oraz właśnie "Śladem zbrodni" - obie dzięki uprzejmości wydawnictwa Mira
    i nie powiem - powieści pani Tess przypadły mi do gustu, nadrobię wcześniejsze zaległości z jej książkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po "Osaczonej" tej autorki chętnie przeczytam i tę pozycję ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chetnie przeczytalby te ksiazke :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń