PREMIERA: 19 STYCZNIA 2012r. :))))
Akcja
„Pułapki
Nowego
Roku”
zaczyna
się
w
piątek.
Ale
taki,
który
wypada
raz
na
kilka
lat
i
staje
się
ostatnim
dniem
roku.
Główna
bohaterka,
Krystyna,
nowo
upieczona
– i
to
na
własne
życzenie
– emerytka,
postanawia
uczcić
go
na
swój
sposób.
Wrócić
(wspomnieniami)
do
lat
młodzieńczych,
gdy
nosiła
niewdzięczne
nazwisko
Bubel.
Potem
przenieść
się
w
czas
pierwszego
małżeństwa,
gdy
awansowała
na
panią
Tylko
.
A
ostatnie
godziny
starego
roku
spędzić
ze
szczęśliwą
jeszcze
kilka
lat
temu,
a
teraz
już
samotną
-
panią
Rajską.
Na
koniec
zatrzasnąć
drzwi
za
przeszłością
i
otworzyć
przyszłość
„kluczem”,
którym
miał
być
toast
za
nowy
Nowy
Rok.
Główne postanowienie Krystyny brzmi: „Muszę wejść w Nowy Rok z nowymi pomysłami na życie. Mój każdy następny Sylwester będzie szalony. Do północy rozważam: ma, winien, zyski i straty. O północy wypijam duszkiem kieliszek szampana za skończony bilans. W następnych bąbelkach szukam podpowiedzi na pytanie: „Czym urozmaicę sobie wolny czas przyszły z ewentualnym dodatkiem pytanka: z kim?”.
Główne postanowienie Krystyny brzmi: „Muszę wejść w Nowy Rok z nowymi pomysłami na życie. Mój każdy następny Sylwester będzie szalony. Do północy rozważam: ma, winien, zyski i straty. O północy wypijam duszkiem kieliszek szampana za skończony bilans. W następnych bąbelkach szukam podpowiedzi na pytanie: „Czym urozmaicę sobie wolny czas przyszły z ewentualnym dodatkiem pytanka: z kim?”.
Los
oczywiście nie szczędzi jej niespodzianek. Ale Krystyna, podobnie
jak wszystkie bohaterki książek Jolanty Kwiatkowskiej, wręcz
zarażają witalnością, energią i radością życia.
Ta
opowieść o kobiecie 50+ może nas wszystkie wiele nauczyć. Każe
stanąć przed lustrem i zapytać: a co ja robię z moim życiem, by
było lepsze i ciekawsze.
„Pułapka
Nowego Roku” to wspaniała lekcja odnajdywania radości wśród
trudów dnia codziennego.
Ja już książkę zamówiłem :-)
OdpowiedzUsuńNo to czekamy! xD
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać:)
OdpowiedzUsuń