Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa MG.
Jolanta Kwiatkowska ma na swoim koncie
już kilka powieści. Kod emocji, Jesienny koktajl czy
Rozsypane wspomnienia to tylko niektóre tytuły książek
autorstwa tej pisarki. W swoich książkach skupia się na celowości
życia, na poszukiwaniu właściwej drogi, na decyzjach, które
podejmujemy, czasami błędnych, innym razem trafiających w
dziesiątkę. To nie tylko obyczajowe opowieści o życiu kobiet,
będących w różnym wieku, żyjących w różnych warunkach, w
otoczeniu różnych osób. To także swoiste spektrum charakterów,
pragnień, celów, pokazywanych bez zbytniego przegadania, czy
sztucznej mądrości, często niesłusznie usprawiedliwianej wiekiem i przeżytymi
latami.
Taką autentyczną bohaterką jest też postać z najnowszej
powieści tej autorki, czyli Katarzyna z Pułapki Nowego Roku.
Kobietę tę poznajemy w momencie, kiedy zostaje sama w sylwestrową
noc i postanawia zrobić osobisty rachunek sumienia, rachunek
podsumowujący przeżyte chwile, podjęte decyzje, radości i
rozczarowania. Jej córka, Ewa, wychodzi na sylwestrowy bal, a
Katarzyna zaczyna analizować całe swoje dotychczasowe życie.
Poznajemy jej losy, od momentu, gdy byłą małą dziewczynką,
towarzyszymy jej w pierwszych zakochaniach, jesteśmy świadkiem jej
osobistych tragedii, zdrad i innych małych trzęsień ziemi. Te
retrospekcje pozwalają poznać nam jak wiele twarzy miała
Katarzyna, jakimi drogami szła, jak wiele błędów popełniała.
Wszystko jednakże, pomimo że czasami zabarwione słodko-gorzką
ironią, jest jednak na swój sposób zabawne, bo i sama bohaterka
nie jest pozbawiona poczucia humoru. Tak samo jak jej matka i babka.
Jest to książka bardzo mądra,
pokazująca jak zagmatwane jest życie, a czasami wręcz przeciwnie,
niezwykle proste i to ludzie wnoszą nieporozumienia, niesnaski,
pretensje. Być może tej wiedzy nabywamy z wiekiem, innym razem
rodzimy się z już "starą duszą", jeszcze innym razem...
powinniśmy przeprowadzić taką właśnie wizję lokalną własnych
przeżytych lat.
Jolanta Kwiatkowska pisze ujmującym
mądrym językiem, jest wiele celnych metafor, filozoficznych
spostrzeżeń, lecz wszystko zabarwione jest nutką autoironii i
humoru, widać, że autorka potrafi bawić, ale i przemycać pewne
wartościowe wskazówki. Świetna lektura dla kobiet w każdym wieku,
znajdujących się w rożnych sytuacjach życiowych i podejmujących
różne decyzje.
Polecam Pułapkę Nowego Roku.
To mądra powieść o kobietach i dla kobiet, która w ujmujący i
nieprzegadany sposób pokazuje, że kobietą jest się całe życie i
całe życie ma się pragnienia i marzenia, które zawsze warto
realizować. Zachęcam do sięgnięcia po tę magiczną, na swój
sposób, książkę. A poza tym... trzeba koniecznie się dowiedzieć
co to takiego... GKG :)
Świetna ksiażka się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńnoo zapowiada się super. Mam wielką ochotę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJa rozpocząłem dzisiaj jej czytanie. Na razie parę stron, ale zapowiada się obiecująco.
OdpowiedzUsuń