Oto jest, w moich rękach:) Egzemplarz sygnalny II tomu serii o braciach Borowskich, czyli "Zakręty losu-Braterstwo krwi". Premiera wszystkich 3 tomów (w tym 1 w nowej oprawie): JESIEŃ 2012.
A tymczasem pokażę Wam, jak będzie wyglądał tom II :)))
Opis:
Kontynuacja pierwszej części trylogii o braciach Borowskich. Opowieść o tym, że honor, rodzina i miłość są w stanie walczyć nawet z największym zagrożeniem.
Katarzyna i Krzysztof po otrzymaniu mafijnego ostrzeżenia starają się żyć normalnie. Lecz przecież mafia nie wybacza i nie zapomina. I wkrótce mecenas Krzysztof Borowski otrzyma propozycję nie do odrzucenia. Ale wówczas brat marnotrawny-Lukas, powróci. Aby zmierzyć się z dawnymi pobratymcami, a obecnie wrogami, aby rozliczyć przeszłość i dokonać zemsty. Lecz nie wie, że na swojej drodze spotka kogoś jeszcze. Ją. Kobietę po przejściach, potrzebującą pomocy. Czy odnajdzie w sobie resztki człowieczeństwa? I czy Lukas potrafi naprawdę kochać?
Zakręty losu-Braterstwo krwi, pasjonująca opowieść o odkupieniu win, braterstwie i wielkiej miłości. Bo każdy zasługuje na jeszcze jedną szansę. Czasami ostatnią.
Katarzyna i Krzysztof po otrzymaniu mafijnego ostrzeżenia starają się żyć normalnie. Lecz przecież mafia nie wybacza i nie zapomina. I wkrótce mecenas Krzysztof Borowski otrzyma propozycję nie do odrzucenia. Ale wówczas brat marnotrawny-Lukas, powróci. Aby zmierzyć się z dawnymi pobratymcami, a obecnie wrogami, aby rozliczyć przeszłość i dokonać zemsty. Lecz nie wie, że na swojej drodze spotka kogoś jeszcze. Ją. Kobietę po przejściach, potrzebującą pomocy. Czy odnajdzie w sobie resztki człowieczeństwa? I czy Lukas potrafi naprawdę kochać?
Zakręty losu-Braterstwo krwi, pasjonująca opowieść o odkupieniu win, braterstwie i wielkiej miłości. Bo każdy zasługuje na jeszcze jedną szansę. Czasami ostatnią.
Podobała mi się stylistyka pierwszej okładki I tomu i te mgliste zapowiedzi kolejnych. Ale ta też nie jest zła, choć jakoś tam narzuca wygląd bohatera, a nasze wyobrażenia nie zawsze pokrywają się z zobrazowaniem. ;)
OdpowiedzUsuńMam już "Zakład..." i czytam! Po 62 stronach jestem w stanie stwierdzić, że "Zakręty" są moimi ulubionymi! :) Fajnie byłoby poznać kontynuację. :)
Podobno takie okładki są bardziej...trendy;) A co do Zakładu, to powieść niekoniecznie w mojej konwencji, napisałam ją jako "złapanie oddechu" po zakończeniu właśnie trylogii o braciach Borowskich (Sil mnie namówiła:))
OdpowiedzUsuńJa się nie znam bardzo na trendach, rzadko za nimi podążam. ;) Tamta miała klimat, ale okładka jest mniej ważna, jak już wiadomo, z czym zawartość się je. :)
OdpowiedzUsuńSil, I know! ;) Jak zobaczyłam to zdrobnienie w dialogu, pomyślałam o TEJ Sil. :)
Opis wywołuje dreszcze podniecenia, ale okładka... przepraszam, ale ona jest... brak mi słów by opisać to...coś... Ja chcę poprzednią okładkę :(
OdpowiedzUsuńBędę kolejną okładkową zrzędą...ni w ząb nie współgra, a trylogia, to trylogia, rządzi się swoimi prawami;/
OdpowiedzUsuńech... przerobiliśmy stado okładek, wydawca twierdzi, że ta jest marketingowa i już;)
OdpowiedzUsuńzresztą współgra z treścią:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście treść jest ważniejsza i nic nas nie powstrzyma przed jej przeczytaniem :D
OdpowiedzUsuńI to mnie raduje, Bujaczku:*
OdpowiedzUsuńJejku,ja chcę już ten tom :)No nie dotrwam do jesieni.
OdpowiedzUsuńŁączę się z Tobą w bólu :*
UsuńPocieszające jedynie jest to, że to coraz bliżej...
Dobrze,że nie jestem w tym sama.
Usuńa dla mnie okładka jest mało ważna, najwazniejsze jest to że do jesieni coraz bliżej i nareszcie dowiem się jak potoczą się dalsze losu bohaterów mojej ulubionej powieści, czekam z niecierpliwościa. Po tym opisie jeszcze bardziej zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńja też czekam na sygnalny. Poprzednia okładka... cóż była i jej nie ma, ważne że książka się ukaże :) Powiem więcej... aż mnie dreszcz przechodzi gdy myślę o Historii Lukasa :D
OdpowiedzUsuńWitam, właśnie przeczytałam pierwsza część trylogii i myślałam że ciąg dalszy jest już w księgarniach, poleciałam dziś i przeleciałam cale miasto. Niestety nie znalazłam teraz czytam, ze książka ukarze się dopiero jesienią ;( co bardzo mnie to smuci. Nie dobrze! Bardzo mnie wciągnęła ta historia i już chciałabym poznać jej ciąg dalszy! a co do okładki to moim zdaniem nie ma znaczenia najważniejsze jest jej wnętrze.
OdpowiedzUsuńPremiera na jesień, a może coś konkretniej Pani Agnieszko? Październik czy bardziej listopad?
OdpowiedzUsuńKochane Moje, sama nie wiem dokładnie kiedy, Wydawca w tej chwili mówi październik, ale wiecie, różnie bywa. Gdy będę coś więcej wiedziała, niezwłocznie to ogłoszę:*
OdpowiedzUsuńno to ja doczekać się nie mogę :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńuwielbiam Pani książki, wszystkie czytałam minimum z pięć razy, a na trylogie juz nie moge sie doczekac.oby nie pozniej niz w pażdzierniku.pozdrawiam