piątek, 10 sierpnia 2012

Nora Roberts "Poszukiwania"

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Świat Książki.


Kiedyś zaczytywałam się w powieściach Nory Roberts. Uwielbiałam jej romanse, opowieści fantastyczne, serię o policjantce Eve Dallas. Ale najbardziej lubiłam czytać książki łączące sensację z wątkiem romansowym. Dlatego też do mojej biblioteczki trafiła jedna z najnowszych wydanych powieści tej autorki, zatytułowana „Poszukiwania”. Dzięki wydawnictwu Świat Książki miałam okazję wniknąć w świat gorących uczuć i wielkich niebezpieczeństw.

Bohaterką tej powieści jest Fiona Bristow, kobieta z wielkim bagażem doświadczeń. Przed laty stała się ofiarą porwania przez psychopatycznego mordercę, który upatrzył sobie młode wysportowane dziewczyny. Porywał je, więził, a potem grzebał w płytkim grobie, obwiązane czerwonym szalem. Fionie jako jedynej udało się uciec, a dzięki jej zeznaniom FBI trafiło na trop psychopaty. Ale morderca, zanim został ujęty, postanowił zemścić się na swojej niedoszłej ofierze, raniąc ją najbardziej, jak tylko mógł.

Teraz minęło kilka lat od tamtych tragicznych wydarzeń, Fiona zamieszkała na małej wyspie niedaleko Seattle, otworzyła ośrodek szkoleniowy dla psów, zajęła się także szkoleniem psów-ratowników. Sama jest członkiem grupy poszukiwawczej, ma trzy wyszkolone psy. Stara się żyć normalnie, walcząc z demonami przeszłości. Lecz już wkrótce na jej los wpłyną dwa ważne wydarzenia. W jej posiadłości pojawi się przystojny Simon Doyle, stolarz-artysta, który został obdarzony przez matkę małym szczeniakiem,  koniecznie potrzebującym fachowego szkolenia. Jednocześnie Fiona otrzymuje informację, że znowu zaczynają ginąć młode kobiety, a ich ciała zostają znalezione otulone czerwonym szalem. Jak to możliwe, skoro morderca sprzed lat odbywa karę dożywotniego więzienia?

Przed Fioną pojawia się nowe niebezpieczeństwo, mające swe źródło w wydarzeniach sprzed lat. Raczej czuje, niż wie, że będzie kolejną ofiarą. Jednocześnie usiłuje zrozumieć i przyjąć to, co dzieje się między nią a Simonem, który także nie radzi sobie na początku z uczuciem, spadającym na niego gwałtownie i niespodziewanie. Dodatkowym atutem powieści są merytoryczne informacje dotyczące zasad nauki posłuszeństwa czworonożnych przyjaciół, co stanowi gratkę samą w sobie.

„Poszukiwania” to wciągająca opowieść łącząca wiele wątków, napisana wciągającym językiem, subtelnie pokazująca uczucia, na początku delikatne, nieśmiałe, powoli zmieniające się w huragan pożądania. To cała Nora Roberts, jaką lubię i cenię. Świetnie się czyta i wcale tak szybko nie zapomina. Polecam, wciągająca lektura dla każdego.

3 komentarze: