Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa SOL
Jak napisać bestseller? Wystarczy
grupa zwariowanych redaktorów pewnego wydawnictwa, kilka kalek
popularnych powieści i różnorodność stylu i charakteru autorów,
a już jest recepta na sukces. Adela, Mareczek, Marta, Mizera to
pracownicy jednego z większych wydawnictw. Ich szalona przygoda
rozpoczyna się w momencie, gdy Prezes zleca przygotowanie do wydania
wiekopomnego dzieła z gatunki fantastyku, którego autorem jest
niejaki Zenon Kusibab. Grupa redaktorów zachodzi w głowę, jakim
cudem Prezes dojrzał w tej kompletnej literackiej porażce coś, co
pozwala mu mniemać, że książka może okazać się bestsellerem?
Poza tym okazuje się, że naczelna, Adela, nie posiada już
manuskryptu wzmiankowanej powieści. Jak wybrną z tego pracownicy
wydawnictwa, ratując tym samym swoje posady i wykonując polecenia
przełożonego? Rozpoczyna się komedia omyłek, powiązana z wątkiem
sensacyjnym, a to wszystko okraszone szczyptą złośliwego humoru i
groteski.
Książka Agnieszki Krawczyk,
"Morderstwo niedoskonałe" to nomen omen doskonała
opowieść, w której humor i ironia przeplatają się z dynamiczną
akcją, świetnymi dialogami i wyrazistymi postaciami. Proza pani
Agnieszki przypomina mi wczesne dzieła Joanny Chmielewskiej, przy
których fantastycznie się bawiłam i niejednokrotnie nieźle
uśmiałam. I jednocześnie w sprawny i nader spostrzegawczy sposób
autorka komentuje sytuację rynku wydawniczego, pozycję autorów, a
także osób pracujących w wydawnictwach. Warto spojrzeć na ten
świat z przymrużeniem oka, może w groteskowych ujęciach
dostrzeżemy prawdę.
Na uwagę zasługują także wycinki z
prasy, nazwane w książce "Encyklopedią absurdów Adeli".
No i oczywiście sama postac Adeli. Warto o niej wspomnieć, a już w
szczególności o jej cudownych transformacjach popularnych
powiedzonek i przysłów. Takich, na przykład, jak:
"Trzeba pluć na żelazo, póki
gorące"
"W końcu wywieźliby nas w
teczkach"
"Zrobił nas w słonia"
"Bał się jak diabeł święconej
wołgi"
"Nie zasypiał gruszek w popielcu"
Podobnych słowotwórczych perełek jest
więcej, powiem szczerze, że z wielką niecierpliwością czekałam
na każdą scenę z Adelą i zastanawiałam się, co ta bohaterka
jeszcze wymyśli.
Polecam książkę Agnieszki Krawczyk
każdemu, jest to świetna lektura na odstresowanie, która bawi, a
także w pewien sposób pobudza do czasami gorzkich refleksji. Lecz
nie jest to śmiech przez łzy, to śmiech pełną piersią, szczery
i oczyszczający ze złych emocji. Gorąco zachęcam!
Cóż mogę powiedzieć doskonała recenzja w niedoskonałym świecie interesującej książki :)
OdpowiedzUsuńaż chce się czytać... dobrze że książka stoi na mojej półce :D
OdpowiedzUsuńBuuuuuuuuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie przeczytałam :( ale z pewnością to zrobię :)
Ja koniecznie muszę poznać ,,Morderstwo niedoskonałe'', może dowiem się jak je popełnić :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam poprzednie książki pani Agnieszki.Śmiałam się do łez.Jeżeli ta jest w tonie "rozśmieszajki"to chętnie po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńJa się doskonale bawiłem przy tej lekturze :-)
OdpowiedzUsuńkurczę, chciałabym przeczytać tę książkę bo wcześniejsza książka Pani Agnieszki Krawczyk "Napisz na priv" bardzo mi się podobała
OdpowiedzUsuń