Jerzy Pilch to polski pisarz, publicysta, dramaturg, scenarzysta,
także organizator konkursu na opowiadanie. Jego powieść „Spis
cudzołożnic. Proza podróżna” została zekranizowana a główną
rolę zagrał Jerzy Stuhr. Wiele sztuk Pilcha było adaptowanych na
potrzeby Teatru TV, pisarz jest także autorem wielu scenariuszy.
W
2001 roku został uhonorowany Nagrodą Literacką Nike 2001 za
powieść „Pod Mocnym Aniołem”, którą miałam przyjemność
przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Świat Książki.
Ta powieść to apoteoza nałogu, który czasami wrzuca bohatera
na granice melancholii i radości, upodlenia i wyzwolenia, który
towarzyszy mu od lat i jest chyba jedyną stałą rzeczą w jego
życiu. Kolejne odwyki, kolejne pobyty na oddziale deliryków,
napotykane tam osoby. To jest stała, to jest pewnik. Tego trzyma się
bohater. Z niesamowitym bogactwem erudycyjnym, niepozbawionym humoru
i celnych spostrzeżeń, autor wciąga czytelnika w opowieść o
pijaństwie, o wszystkich jego konsekwencjach, o świecie widzianym
oczami alkoholika. Juruś czasami próbuje wydostać się z nałogu,
lecz zaraz po wyjściu ze szpitala pierwsze swoje kroki kieruje do
gospody i do sklepu monopolowego. Potem wpada w szał sprzątania
książek, gazet, bo mieszkanie jego zarzucone jest zarówno starą
prasą, jak i butelkami. A jeszcze później… wszystko zaczyna się
od nowa.
Proza Pilcha nie pozostawia obojętnym, jest nieuporządkowana,
chaotyczna, zdawać by się mogło, że nie ma w niej żadnej
struktury, ale dzięki językowi, jakim posługuje się autor, wciąga
i na długo zapada w pamięć czytającego. Zabawna, tragiczna,
błyskotliwa, ironiczna. Uwłaczająca, poniżająca, edukuje nie
alkoholików w znacznym zakresie poszerzając ich wiedzę na temat
postalkoholowej traumy. Nie da się jednoznacznie określić tej
książki, może to być uczta dla erudyty, może to być rozrywka
dla wielbiciela ciętych ripost. Dla mnie była i jednym i drugim. A
fragment o nieprzepijaniu pieniędzy nieprzeznaczonych na naprawę
pralki to mistrzostwo świata. Jedno z wielu u Pilcha. Polecam.
„Dziesięcioleciami chlałem niczym bydlę
nieczyste, przez dziesięciolecia byłem pijany jak bydlę nieczyste
i w ciągu kilku godzin bez zasługi wytrzeźwiałem. Bez zasługi?
Nie, radykalnie odrzucam wszelką kokieterię. Moją zasługą była
moja rozpacz, moją zasługą były moje modlitwy i moją zasługą
jest moja miłość.”1
1Str.
190, Pod Mocnym Aniołem, Jerzy Pilch, Świat Książki, 2012
O Pilchie słyszałem i na tym się kończy moja znajomość tego autora. Można powiedzieć, że jest bliska zeru, ale to nie oznacza że to się nie zmieni.
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana sposobem pisania Pilcha, panuje nad językiem jak mało który autor.
OdpowiedzUsuńniebawem nie tylko do poczytania, ale i do obejrzenia -adaptacja w Teatrze Polonia...
OdpowiedzUsuń