Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika.
Żyć wiecznie? Znowu
być młodym? Uciekać od nieznanego, od tego, co niezbadane, niesprawdzone, obce,
może groźne? Unikać przejścia na „drugą stronę”? A może poznawszy co tam jest,
w przerażeniu trzymać się tej żywej części naszego bytowania? Jedno jest pewne.
Czy jest to możliwe, czy też nie, na pewno jest bardzo złe, groźne i mrożące krew
w żyłach.
Podobnie jak książka Ramseya Campbella, zatytułowana „Zły
wpływ”. To właśnie mrożąca krew w żyłach opowieść o kobiecie, która chciała żyć
wiecznie. Powieść przedstawia losy pewnej angielskiej rodziny, Dereka, Alison
Faraday i ich córki Rowan. Rodzina ma kłopoty finansowe i mieszka w starym domu
umierającej ciotki Queenie. Stara
kobieta całe życie wyzwalała zarówno u Alison, jak i u jej siostry Hermione, poczucie
zagrożenia, pogardy i nawet wściekłości. Dziewczynki bały się jej, a Hermione
wierzyła w złe moce, którymi władała ciotka. Teraz kobieta jest ciężko chora i
zdana na opiekę bliskich. Lecz nawet w obliczu śmierci jest w niej coś
niepokojącego i groźnego. Gdy umiera, rodzina Faradayów nosi się z zamiarem sprzedaży
domu i rozpoczęcia życia gdzieś w nowym miejscu. W tym samym czasie Rowan
poznaje tajemniczą dziewczynkę o imieniu Vicky. Nowa koleżanka jest trochę
dziwna, czasami zachowuje się jak dorosła i dojrzała osoba i w taki sam sposób
się wypowiada. Zaczyna manipulować małą Faradayówną, w której utwierdza
przekonanie o tym, że była niechcianym dzieckiem i za wszelką cenę musi
pozostać w starym domu. To dopiero początek niesamowitych i porażających
czytelnika wydarzeń. Gdy Hermione zorientuje się kim jest Vicky, postanowi
zrobić coś, co może uchronić Rowan. Jej decyzja spowoduje szereg tragicznych
sytuacji, a Vicky zmieni się nie do poznania i zacznie zachowywać w sposób
niezrozumiały i jednocześnie przerażający. Gdy Alison odkryje prawdę, zrobi
wszystko, aby uratować swoją ukochaną córeczkę Rowan. Czy uda się jej pokonać
potwora? Czy miłość okaże się silniejsza od woli wiecznego życia i pragnienia
ucieczki przed śmiercią? Myślę, że w książce „Zły wpływ” poznacie odpowiedzi na
te pytania. Oczywiście, jeśli jesteście gotowi
na przerażającą opowieść o tym, jak pragnienie nieśmiertelności może
wyzwolić wszystko zło, które tkwi w człowieku.
Powieść Campbella to zgrabnie skonstruowany horror z wątkiem
obyczajowym. Historia od początku intryguje i powoli przygotowuje czytelnika na
mocne uderzenie głównego wątku. Są sceny, w których groza przenika czytającego,
sprawiając że należy mocniej umościć się w fotelu i pilnować czy nikt nie
skrada się za plecami. Polecam przede wszystkim miłośnikom tego typu
literatury, a także tym, którzy od czasu do czasu lubią się trochę przerazić.
Na jesienny ponury wieczór, z hulającym za oknem wiatrem i zacinającym w szyby
deszczem… idealna lektura.
Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuń