Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości serwisu Zbrodnia w Bibliotece.
Anne Holt to norweska autorka powieści
kryminalnych z rozbudowanymi wątkami społeczno-politycznymi.
Książka "Ślepa bogini", którą miałam przyjemność
przeczytać, z powodzeniem można zaliczyć do tego właśnie
gatunku. To udana historia kryminalna z mocnym akcentem właśnie
politycznym i społecznym. Na uwagę zasługuje dodatkowy fakt, że
jest to debiut autorki, o czym dowiedziałam się już po zakończonej
lekturze i co było nie lada niespodzianką, gdyż powieść napisana
jest w sposób bardzo dojrzały, zarówno warsztatowo, jak i
merytorycznie. Ale do rzeczy.
"Ślepa bogini" to pierwsza
część cyklu o norweskiej policjantce Hanne Wilhemsen. Akcja
rozpoczyna się w momencie, gdy zdolna prawniczka Karen Borg, podczas
spaceru z psem, znajduje zmasakrowane zwłoki narkomana. Niedługo po
tym morderstwie zostaje znalezione kolejne ciało. Tym razem ofiarą
jest prawnik zamordowanego mężczyzny. Hanne Wilhemsen od początku
zaczyna łączyć oba zabójstwa, nie zdając sobie sprawy, że tym
samym ściąga na siebie olbrzymie niebezpieczeństwo. Troszkę
wcześniej policja zatrzymuje podejrzanie wyglądającego młodego
mężczyznę, który już wkrótce przyznaje się do zabójstwa
narkomana. Nie chce nic mówić, wyraźnie się czegoś boi i żąda,
aby reprezentowała go Karen Borg. Przyjaciel prawniczki, a
jednocześnie wieloletni cichy wielbiciel radzi jej, aby
zaproponowała kogoś innego, jednakże aresztant nie chce o tym
słyszeć. Wprawdzie Karen nigdy nie brała spraw karnych, ale całą
sobą czuje, że coś nie gra w tej sprawie. Rozpoczyna się
dramatyczna rozgrywka, związana nie tylko z toczącym się
śledztwem, ale także z być albo nie być niektórych osób
znajdujących się na świeczniku prawniczego świata.
Na uwagę zasługuje ciekawa postać
Hanne Wilhemsen, która żyje w ukrytym związku z pewną lekarką.
Hanne jest wnikliwą i nieustępliwą policjantką, która nawet
wobec zagrożenia się nie poddaje. Także Karen Borg jest postacią,
którą na pewno zapamiętamy po lekturze. Holt ciekawie tworzy
interesujących bohaterów, którzy nie są papierowi, którzy są
realni, mają życiowe problemy i nie postępują sztampowo.
Dodatkowym atutem tej powieści jest profesjonalizm, z jakim autorka
przedstawiła tryb działania norweskiej policji i sądownictwa.
Wynika to zapewne z doświadczenia zawodowego pisarki, która
wcześniej pracowała jako prokurator a potem prowadziła własną
kancelarię adwokacką. W latach 1996-1997 była także ministrem
sprawiedliwości w norweskim rządzie.
Polecam lekturę "Ślepej bogini",
nie jest to tylko historia kryminalna, to także ciekawa wizja
świata, w którym Temida czasem nie widzi pewnych rzeczy, a ludzie,
którzy przyrzekali bronić sprawiedliwości, sprawiają że jej po
prostu nie ma.
Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńrecenzja jak zawsze przednia. Książka stoi na mojej półce i już nie czeka... tylko kwiczy... eh
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki ten Pani. Bogini mi się podobała, ale pozostałe dwie części również. Nie mogę się doczekać kolejnych.
OdpowiedzUsuńOj tej Pani:P Ale co tam to wszystko z tego podniecenia noworocznego:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale może zmieni się to Nowym Roku. Pozdrawiam sylwestrowo.
OdpowiedzUsuńJa także nie znam tej autorki ale nic straconego. W przyszłym roku będzie tyle czasu na czytanie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szczęścia i spełnienia marzeń w Nowym Roku!
Nie znam tej autorki,nie czytałam jeszcze jej żadnych książek. Ale zapowiadają się bardzo ciekawie,więc rozejrzę się za nimi;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku;*