sobota, 31 grudnia 2011

Anne Holt "Ślepa bogini"

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości serwisu Zbrodnia w Bibliotece.

Anne Holt to norweska autorka powieści kryminalnych z rozbudowanymi wątkami społeczno-politycznymi. Książka "Ślepa bogini", którą miałam przyjemność przeczytać, z powodzeniem można zaliczyć do tego właśnie gatunku. To udana historia kryminalna z mocnym akcentem właśnie politycznym i społecznym. Na uwagę zasługuje dodatkowy fakt, że jest to debiut autorki, o czym dowiedziałam się już po zakończonej lekturze i co było nie lada niespodzianką, gdyż powieść napisana jest w sposób bardzo dojrzały, zarówno warsztatowo, jak i merytorycznie. Ale do rzeczy. 
"Ślepa bogini" to pierwsza część cyklu o norweskiej policjantce Hanne Wilhemsen. Akcja rozpoczyna się w momencie, gdy zdolna prawniczka Karen Borg, podczas spaceru z psem, znajduje zmasakrowane zwłoki narkomana. Niedługo po tym morderstwie zostaje znalezione kolejne ciało. Tym razem ofiarą jest prawnik zamordowanego mężczyzny. Hanne Wilhemsen od początku zaczyna łączyć oba zabójstwa, nie zdając sobie sprawy, że tym samym ściąga na siebie olbrzymie niebezpieczeństwo. Troszkę wcześniej policja zatrzymuje podejrzanie wyglądającego młodego mężczyznę, który już wkrótce przyznaje się do zabójstwa narkomana. Nie chce nic mówić, wyraźnie się czegoś boi i żąda, aby reprezentowała go Karen Borg. Przyjaciel prawniczki, a jednocześnie wieloletni cichy wielbiciel radzi jej, aby zaproponowała kogoś innego, jednakże aresztant nie chce o tym słyszeć. Wprawdzie Karen nigdy nie brała spraw karnych, ale całą sobą czuje, że coś nie gra w tej sprawie. Rozpoczyna się dramatyczna rozgrywka, związana nie tylko z toczącym się śledztwem, ale także z być albo nie być niektórych osób znajdujących się na świeczniku prawniczego świata.

Na uwagę zasługuje ciekawa postać Hanne Wilhemsen, która żyje w ukrytym związku z pewną lekarką. Hanne jest wnikliwą i nieustępliwą policjantką, która nawet wobec zagrożenia się nie poddaje. Także Karen Borg jest postacią, którą na pewno zapamiętamy po lekturze. Holt ciekawie tworzy interesujących bohaterów, którzy nie są papierowi, którzy są realni, mają życiowe problemy i nie postępują sztampowo. Dodatkowym atutem tej powieści jest profesjonalizm, z jakim autorka przedstawiła tryb działania norweskiej policji i sądownictwa. Wynika to zapewne z doświadczenia zawodowego pisarki, która wcześniej pracowała jako prokurator a potem prowadziła własną kancelarię adwokacką. W latach 1996-1997 była także ministrem sprawiedliwości w norweskim rządzie.

Polecam lekturę "Ślepej bogini", nie jest to tylko historia kryminalna, to także ciekawa wizja świata, w którym Temida czasem nie widzi pewnych rzeczy, a ludzie, którzy przyrzekali bronić sprawiedliwości, sprawiają że jej po prostu nie ma.


7 komentarzy:

  1. recenzja jak zawsze przednia. Książka stoi na mojej półce i już nie czeka... tylko kwiczy... eh

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki ten Pani. Bogini mi się podobała, ale pozostałe dwie części również. Nie mogę się doczekać kolejnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tej Pani:P Ale co tam to wszystko z tego podniecenia noworocznego:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej autorki, ale może zmieni się to Nowym Roku. Pozdrawiam sylwestrowo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja także nie znam tej autorki ale nic straconego. W przyszłym roku będzie tyle czasu na czytanie:)
    Życzę Ci szczęścia i spełnienia marzeń w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej autorki,nie czytałam jeszcze jej żadnych książek. Ale zapowiadają się bardzo ciekawie,więc rozejrzę się za nimi;)

    Szczęśliwego Nowego Roku;*

    OdpowiedzUsuń