30. lipca 2018 wraz z moimi koleżankami „po piórze” zawitałam do Kawiarni „Kafeterium”, gdzie czytelnicza grupa „Gołdapskie Babeczki Czytają” zorganizowała nam spotkanie autorskie. Wraz z Natalią Nowak-Lewandowską i Anną Szafrańską spotkałyśmy się w klimatycznej kawiarni z czytelnikami, którzy bardzo licznie przybyli na ten autorski wieczorek. Wszystko było dopracowane pod każdym względem, na spotkaniu była obecna także lokalna księgarnia, która oferowała nasze książki do sprzedaży.
Niesamowita atmosfera, wspaniali czytelnicy, świetne pytania, rozmowy, wspólne zdjęcia, autografy. Czyli wszystko to, co kocham i co daje mi ogromną motywację do dalszej pracy.
W Gołdapi byłyśmy od piątku do poniedziałkowego świtu, kiedy trzeba było wracać do domu. Zostałyśmy wspaniale ugoszczone, mieszkałyśmy w urokliwym domku nad brzegiem jeziora Gołdap, dziewczyny z grupy Gołdapskie Babeczki Czytają zadbały o nas w każdym calu, było cudowne ognisko w leśniczówce, były wycieczki po okolicy, zwiedziłyśmy samą Gołdap, a także trójstyk granic, Mosty Stańczyki, Piramidę w Rapie, spróbowałyśmy lokalnych specjałów, dostałyśmy wspaniałe upominki.
To niesamowite, że tym kobietom chce się organizować takie wspaniałe spotkania, że ich pasja przeradza się w coś tak wartościowego, że zamiłowanie do książek potrafi zamienić się w coś tak cudownego.
Dziękuję z całego serca Sylwii Stankiewicz, Agnieszce Banial, Izabelli Słowikowskiej i Wioletcie Wiszowatej, czyli zorganizowanej grupie (wy wiecie o jakiej myślę), zwanej Gołdapskie Babeczki Czytają. Jesteście wspaniałe, kobiety z pasją i niesamowitym poczuciem humoru!
Sama Gołdap zrobiła na mnie ogromne wrażenie, jestem zakochana w tym miasteczku i na pewno pojawi się ono w drugim tomie trylogii, nad którą właśnie pracuję.
DZIĘKUJĘ RAZ JESZCZE!!! I na pewno wrócę do Gołdapi, niejeden raz!
Fot.: Agnieszka Milinkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz