Nie, żebym twierdziła, że ta książka nie jest fikcją. Bo jest. Ale niektóre postaci mają swoje odzwierciedlenie w świecie rzeczywistym:)
Wczoraj "Szpilki" miały swoje kolejne party:)
"Czytać to bardziej żyć, to żyć intensywniej". Rozmówki, przemyślenia, recenzje młodej pisarki. Bo jestem gadułą, choć czasami milczę. Bo jestem milcząca, choć czasami ględzę. Bo jestem miła, choć czasami trudno mnie znieść. Bo jestem niesympatyczna, choć czasami trudno w moim towarzystwie się smucić. Bo kocham słowo pisane. I kocham słowo czytane. I nie lubię fałszu i zawiści, a frustratom mówię stanowcze NIE. Szkoda czasu i atłasu, a życia to na pewno. :)
zazdroszczę Ci Agnieszko takich przyjaciółek... a impreza na pewno była udana, tym bardziej ciekawa jestem książki...
OdpowiedzUsuńKsiążka równie szalona jak to piątkowe spotkanie:)
UsuńUwielbiam "Szpilkowe Party". Też mam takie swoje "Szpileczki", ale trudno jest nam się spotkać... Fajnie, fajnie. Życzę więcej doładowujących energią spotkań! :) Koszulka super! :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania to prawdziwy "doładowywacz" dla mnie:) A koszulka... zwariowana:)
Usuń