piątek, 1 lipca 2011

Kilka spraw, ściśle związanych ze słowem pisanym:)

Zacznę od I odsłony konkursu, który zorganizował Kamil Czepiel. "Cztery wymiary" wystartowały, szczegóły znajdziecie pod tym linkiem: CZTERY WYMIARY

Jakiś czas temu, w kwietniu, w Światowym Dniu Książki, miał swoją premierę e-book "Książki Moja Miłość", do którego także napisałam opowiadanie, wspólnie z moimi przyjaciółkami. Okazało się, że znalazło się wydawnictwo, które zechciało wydać ten zbiorek w formie papierowej. I tak 20 lipca, nakładem wydawnictwa Radwan, ukaże się zbiór opowiadań "KMM", a dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na zakup książek dla uczniów Szkoły Podstawowej przy ul. Malborskiej w Krakowie. :)

I na koniec fotografia, przesłana przez znajomą i wspaniałą pisarkę, która trafiła na moją książkę w jednym z warszawskich Empików, wystawioną na półce z szumnym napisem "bestsellery". :)

6 komentarzy:

  1. No to rewelacyjnie, że znalazło się wydawnictwo, które wyda Wasz zbiór opowiadań. Zacieram na niego swoje rączki. Ostatnio miałam go przeczytać w formie ebooka ale dziwnym trafem, po prawidłowym ściągnięciu pokazuje mi 19 przypadkowych stron i nic nie mogę z tym zrobić. Ani prośby ani groźby nie działają :(

    Musze przyznać, że ja u siebie jeszcze nie widziałam Twoich książek :( Ale za to regularnie widuję "Uciec przed cieniem" Ewy Kopsik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze- gratuluję zaszczytnego miejsca na regale! Po drugie- szczytny cel z tymi opowiadaniami, sama chętnie się z nimi zapoznam. Po trzecie i ostatnie- pozdrawiam ciepło a i zapraszam w moje skromne progi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bestsellegra gratuluje.
    Na książkę KMM czekam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lena, dzięki:) A co do dystrybucji to się nie wypowiadam, wiem tylko, że przebiegła i złośliwa to bestia;)
    Alu, dziękuję, na pewno zajrzę do Ciebie:)
    Sil, Ty już sama wiesz:DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja się też bardzo cieszę, że Wasza książka zostanie wydana w formie papierowej, bo z ekranu nie dałabym rady czytać, a ciekawa jestem jej bardzo :).

    OdpowiedzUsuń