środa, 1 grudnia 2010

miła końcówka dnia

Generalnie uważałabym, że dzień był z kategorii:
- idź i nie wracaj
- zamknij drzwi z drugiej strony
- wyglądasz jak własna babka
- kiedyś byłaś piękna i młoda, teraz tylko "i" zostało
- z dupy...
Pomijam kwestię pogody, bo koń jaki jest każdy widzi, nie mam nic do dodania.
Pomijam kwestię umoczenia frędzelków szalika w keczupie i potem umazania artystycznie sweterka, podczas jedzenia posiłku w pracy.
Pomijam moje artystyczne wchodzenie po schodach do domu, gdzie po remoncie nie dorobiliśmy się jeszcze poręczy, za to mamy super extra śliskie schody, a ja kozaki na obcasie (w sumie wchodzenie na czworakach o 17, może być opacznie zrozumiane przez sąsiadów... No nic, potem będą z politowaniem spoglądać na mnie, współczująco na małżonka i z żalem na dzieci).
To wszystko jest mało ważne, bo dostałam właśnie kolejne listy od czytelników.
Jeden od czytelniczki, która przeczytała "Bez przebaczenia" i dwa od czytelników "Zakrętów losu".
Jeden z czytelników, mężczyzna, obawia się o moje bezpieczeństwo "bo jak Pani tak będzie o tej mafii pisać, to w końcu się Panią zainteresują".
Hm...
Zainteresują się na pewno bywalcy znanych wrocławskich klubów z końca lat 90-tych, które są przedstawione w 3 części trylogii, gdzie poznamy karierię gangsterską jednego z głównych bohaterów "Zakrętów losu", złego brata, Lukasa.

No nic...
Pożyjemy zobaczymy.
A tymczasem...
Ten dzień już nie jest taki straszny:)
Póki co...

6 komentarzy:

  1. Kobieto!!! Zakładaj kapcie przed schodami!!! ja mam zamiar przeczytać wszystkie tomy!!!
    Kobaltowa Wrona

    OdpowiedzUsuń
  2. spoko Wronko, to już jest napisane, więc w sumie mogę się ewakuować;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze? Wyobraziłam sobie te wchodzenie po schodach ;) W sumie ja chyba nigdy nie zapomnę mojego tegorocznego wchodzenia na Gubałówkę, to dopiero był widok mnie parującej człapiącej się po śliskiej glinie, czy co to tam jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A zapomnialam się z ciekawości spytac, czy powieśc Dirty World zostanie wydana może w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
  5. widzisz jakie życie jest cudowne? A o mafie, to wiesz... nie martw się, damy jej radę :D

    OdpowiedzUsuń