Na Jarmarku można zjeść pieczone kasztany, wprawdzie nie z Placu Pigalle, ale też smaczne. Poza tym grillowane przysmaki, jabłka, banany, winogrona w czekoladzie, orzeszki wszelkiej maści no i Grzańca Wrocławskiego w takich oto kubeczkach:
Dla dzieciaków wiele atrakcji, między innymi Świat Bajek, gdzie umiejscowiono budki z bohaterami popularnych bajek, przy których można się zatrzymać i posłuchać treści.
Było całkiem sympatycznie:)
Co tu będę dużo mówić... kocham moje miasto:)
Cudnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten kubeczek w wersji granatowej, z poprzedniego roku :D. A póki co cały weekend spędzam w domu, pod kocem i nie mogę się zmusić, żeby spod niego wyjść, nawet na WPDK nie doszłam... Moje lenistwo i strach przez zimnem nie znają granic :D
OdpowiedzUsuńteż chcę tam być... już teraz, zaraz :)
OdpowiedzUsuń