Wczoraj, to znaczy 7 listopada, byłam w Gołuchowie, gdzie spotkałam się z Czytelnikami gołuchowskiej Biblioteki. Wieczorek odbył się w Urzędzie Gminy, gdyż w Bibliotece nie było tyle miejsca, aby pomieścić fanów mojej twórczości (to słowa pani Elżbiety, która zorganizowała spotkanie). Okazuje się, że mam w tym miasteczku nieopodal Kalisza całkiem spory tłumek wielbicieli. Pani Ela poinformowała mnie, że od momentu, kiedy mój debiut "Bez przebaczenia" zawitał do ich Biblioteki, kupują każdą moją kolejną powieść i żadna z tych książek nawet na chwilę nie stoi na półce. A zapisy są z bardzo dużym wyprzedzeniem. Od takich wiadomości tylko serce pęka z radości i dumy :)
Spotkanie było wspaniałe, Czytelnicy zadawali mnóstwo pytań, jeden z Panów zapytał mnie o receptę na udaną powieść i sam przedstawił niezwykle interesujący przepis.
Spotkałam także świetne dziewczyny, które bardzo udzielają się na moim fanpage'u.
Na zakończenie dostałam śliczne albumy i wiele materiałów o Gołuchowie. Nawet nie wiedziałam, że znajduje się tam renesansowy zamek, otoczony pięknym parkiem.
Teraz już wiem, gdzie pojadę wiosną i na pewno ten zamek pojawi się w którejś z moich kolejnych książek.
Serdecznie dziękuję za wspaniałe spotkanie i pozdrawiam wszystkich moich Czytelników z Gołuchowa!!!
A to przepiękny gołuchowski zamek. Czeka na mnie :)))
Zdradzisz przepis pana, aż jestem ciekawa. Ja stosuję na razie Twoją receptę na pisanie i DZIAŁA! Dzięki. :* Spotkanie super. :) Zamek śliczny, Polska w ogóle pełna jest ładnych zamków, nie tylko kościoły królują na liście zabytków, na szczęście. :)
OdpowiedzUsuńTo nie mój przepis, tylko Stephena Kinga, ale zawsze go stosuję:)
Usuńnatomiast przepis Pana był taki:
Książka musi mieć w sobie wątek dramatyczny, z wyższych sfer, obyczajowy i tajemniczy.
Tak więc Jasiu napisał:
Och! (wątek dramatyczny)
Hrabina (wątek z wyższych sfer)
jest w ciąży (obyczajowy)
Ale z kim? (tajemnica)
:)))
Super! :) Ale tych wyższych sfer nie trzeba, na moje oko. :) Wiem, że Kinga, wiem, ale od Ciebie, więc... skrót myślowy. :)
UsuńJasiu pierwsza klasa! :)
OdpowiedzUsuńPiękny tłumek się uzbierał, to miłe dla autora kiedy w miejscu, o którym wcześniej mógł nawet nie słyszeć spotyka tylu fanów.
A zamek...bajkowy - nie dziwię się, że może zostać wykorzystany w literackich celach :)
Było magicznie!
UsuńDziękuję za super spotkanie i przepraszam za tyle pytań ;)
OdpowiedzUsuńJa także dziękuję :) A pytania zawsze mile widziane :)
Usuń