Kolejna partia zapierających dech w piersiach akcji
izraelskiego zabójcy, Gabriela Allona, za mną. „Książę ognia” to piąty tom
serii autorstwa Daniela Silvy. Powoli zbliżam się do ostatnich powieści tego
cyklu, które czytałam jako pierwsze. Poznaję historię Biura, Szamrona, Chiary,
Gabriela. Wracam do ich bolesnej i trudnej przeszłości i ciągle się
zastanawiam, jak wiele może znieść człowiek, jak dużo przeszkód musi pokonać,
jak wiele własnych słabości musi zwalczyć, a jednocześnie nie zapominać o
własnym człowieczeństwie. Silva w swoich powieściach, oprócz poruszania
trudnych i okrutnych tematów z historii narodu żydowskiego, zastanawia się
ciągle nad ludzką naturą, nad bolesnymi wyborami, nad rozterkami, dylematami,
dobrymi i złymi występkami. To wszystko sprawia, że jego powieści czyta się z
wielkim zaangażowaniem, zapewne porównywalnym do trudu z jakim powstawały.
W „Księciu ognia” Gabriel Allon walczy z palestyńskimi
bojownikami o wolność, którzy detonują bomby w europejskich miastach, zabijając
setki niewinnych ofiar. Okazuje się, że na ich czele stoi potomek
palestyńskiego przywódcy specjalnych batalionów, który z pietyzmem realizuje
plan swoich przodków. Okazuje się także, że Khaled wie wiele na temat Allona i
wykorzystuje przeciwko niemu wszystkie zdobyte informacje. Wykorzystuje także
jego słabość, którą jest jego żona Leah, przebywająca w klinice psychiatrycznej
w Anglii, do której trafiła po zamachu w Wiedniu (o tym przeczytacie w
pierwszym tomie serii). Gabriel wkrótce zostanie zdekonspirowany, jednocześnie
zostanie postawiony przed trudnym wyborem, niemal jak bohater tragiczny – którą
drogę by nie obrał i tak zawsze ktoś ucierpi. Czy Allon kiedykolwiek zazna
spokoju? Czy jego żona Leah zacznie go w końcu poznawać? A co z miłością do
Chiary? I wreszcie, jak skończy się rozgrywka z Khaledem? Na te wszystkie
pytania na pewno odpowie wam powieść „Książę ognia”.
Na zakończenie, no cóż, zapewne stwierdzicie, że się powtarzam,
ale ta seria naprawdę zawładnęła ostatnio moim umysłem i nawet gdy nie czytam
którejś z powieści, to wiele czytam na temat historii narodu palestyńskiego i
izraelskiego i obserwuję obecne wydarzenia na Bliskim Wschodzie. W powieści
Silva pokazuje obie strony odwiecznego konfliktu, nie ocenia, chociaż nie
sposób dostrzec kierunku, w jakim podąża. „Książę ognia” to kolejna udana
odsłona tej sensacyjnej serii. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz