wtorek, 4 czerwca 2013

Amy MacKinnon "Piętno śmierci"

Powieść „Piętno śmierci” Amy MacKinnon dość długo zalegała w mojej biblioteczce i czekała na przeczytanie. Ostatnio miałam ochotę na jakiś dobry kryminał, a opis z okładki sugerował, że to może być właśnie to. Już w trakcie lektury zorientowałam się, że autor tego okładkowego opisu raczej nie przeczytał książki, tylko przejrzał i stąd kolosalny błąd w tymże tekście. Nie zmienia to jednak faktu, iż „Piętno śmierci” to trzymający w napięciu kryminał psychologiczny.

Clara Marsch to młoda kobieta po okrutnych przejściach, przygarnięta przez Linusa i Almę, pracuje jako technik sekcyjny w domu pogrzebowym Linusa. Żyje sama, kocha kwiaty i ma w domu przepiękny ogród. Z pasją oddaje się swojej pracy, zmarłych traktując jak przyjaciół, którzy na pewno nigdy jej nie skrzywdzą. Ma swoje własne demony, związane z wczesną śmiercią matki i dzieciństwem spędzonym przy babce pozbawionej jakichkolwiek uczuć względem dziewczynki. 

Pewnego razu, wraz z irlandzkim policjantem, Mike’em Sullivanem, trafia do mieszkania, w którym znajdują się kolejne zwłoki. Wkrótce Clara i Mike odkrywają, że ofiara oglądała filmy z pedofilią dziecięcą. W jednej z dziewczynek bohaterka rozpoznaje pewną znajomą buzię. Od tej pory rozpoczyna się walka o dziecko, a także walka z własnymi wspomnieniami i okrutnymi obrazami z przeszłości. Mike jest cały czas przy Clarze, oboje zaczynają coś do siebie czuć, jednakże dziewczyna jest poharatana psychicznie, a gliniarz wciąż cierpi po śmierci żony. Tych dwoje rozbitków szuka ukojenia, ale czy jest to możliwe, kiedy wokół nich dzieje się tyle zła. I tyle dziecięcego cierpienia?

„Piętno śmierci” to okrutna wycieczka do świata, gdzie ludzkie chore instynkty są najważniejsze i brukają wszystko to, co niewinne i bezbronne. Książka uderza swoim realizmem, przeżywamy wiele dramatów. I krzywdzonych dzieci i cierpiącej psychicznie Clary, a także niepewności Mike. Wciągający język, poruszające sceny, szybka akcja i ciekawe zakończenie. Doskonały kryminał, ale tylko dla tych bardziej odpornych. Polecam.

6 komentarzy:

  1. Nie wiem jak zareaguje moja wrażliwość, ale moja ciekawość zwyciężyła

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam, świetnie napisana i skonstruowana książka. Tylko ten opis na okładce... bez komentarza...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowała mnie, chętnie bym przeczytała;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nietrafione opisy wydawców, którzy nie czytali książki są niezwykle irytujące... Co do książki być może zajrzę, jak mi wpadnie w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytam, bardzo dobra książka, choć faktycznie czystej krwi kryminał to to nie jest.

    OdpowiedzUsuń