sobota, 18 lutego 2012

Thomas Enger "Letarg"

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości serwisu Zbrodnia w Bibliotece.


Ostatnio przechodzę kryminalną fazę. To oznacza, że potrzebuję literackich mocnych wrażeń i najczęściej sięgam po ten właśnie gatunek. A umożliwia mi to moja ulubiona Zbrodnia w Bibliotece. To właśnie od tego serwisu otrzymałam kryminał Thomasa Engera, zatytułowany „Letarg”. Jest to debiut norweskiego dziennikarza i kompozytora, rozpoczynający cykl o dziennikarzu internetowej gazety, Henningu Juulu. Autor zapowiada sześć tomów z tej serii, a prawa do ekranizacji już zostały zakupione przez norweską wytwórnię filmową.

„Letarg” to kawał dobrego kryminału, który jest jednocześnie wprowadzeniem głównych postaci, będących zapewne bohaterami całej serii. Henning Juul to dziennikarz gazety „123nyheter”, który po dwuletniej przerwie wraca do pracy. Jego twarz jest pokryta bliznami, ale nie tak bardzo jak dusza i serce, które nie ma już kogo kochać. Jest po rozwodzie, a on i jego była żona przeżyli niewyobrażalną tragedię, która nie pozwoliła im być razem. Henning, niegdyś gwiazda redakcji i szef działu wiadomości, teraz musi się pogodzić z tym, że jego pracownica zajęła jego miejsce, a on sam pracuje z mężczyzną, którego powinien nienawidzić. Idąc pierwszego dnia do pracy ma nadzieje na spokojny początek, jednak dzieje się inaczej. W lesie, w dużym namiocie zostają znalezione zmasakrowane zwłoki młodej kobiety. Ofiara została zakopana w ziemi, ukamienowana, ma także ślady biczowania i obciętą rękę. Wszystko wskazuje na zabójstwo honorowe stosowane w krajach muzułmańskich, a podejrzanym jej chłopak, pochodzący z Pakistanu.
Śledztwo w tej sprawie prowadzą Ella Sandland i Bjarne Brogeland. Z tym ostatnim Hunning niegdyś razem próbował przyjąć się do policji, jednakże ze względu na stan zdrowia, Juul nie został przyjęty. Za to Brogeland wciąż pracuje w resorcie i radzi sobie całkiem dobrze. Nie potrafi poradzić sobie tylko z fascynacją seksualną skierowaną do swojej policyjnej partnerki, co stanowi powód jego olbrzymiej frustracji, zwłaszcza że jest to fascynacja jednostronna. Hunning kontaktuje się z byłym kolegą i wymieniając się informacjami, zaczyna coraz głębiej wchodzić w śledztwo. Wszystkie początkowe tropy okazują się być błędne, a dziennikarz ściąga na siebie prawdziwe niebezpieczeństwo. I znowu w grę zaczynają wchodzić ludzkie namiętności, zdrada, fascynacje i w dodatku pakistański gang Bad Boys Burning.
Czy Hunning upora się z zagrożeniem, czy jego dawny anonimowy internetowy informator nadal będzie służył mu pomocą, czy przeszłość pozwoli mu normalnie żyć, o tym możecie się przekonać, sięgając po tę niesamowicie wciągającą książkę.
Bo powieść pochłania, pytania rodzą się po każdej przeczytanej stronie, bohaterowie od razu zdobywają sympatię czytelnika, a interesująca końcówka jest zapowiedzią tego, co czeka nas w kolejnej części.

No cóż. Ostatnio mam szczęście do wciągających kryminałów, a „Letarg” niewątpliwe takim jest. To nie tylko zawiłe śledztwo, to także wejście w umysł człowieka, który wciąż i wciąż przeżywa koszmar przeszłości, który ma swoje własne demony, lecz musi nad nimi panować, aby normalnie żyć. Czy w końcu uda mu się to pokonać? O tym dowiemy się, ale na pewno nie w tej części cyklu. Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na następny tom, a wam gorąco polecić lekturę tej powieści.

1 komentarz:

  1. Kolejna ciekawa książka :)

    Zapraszam do zabawy
    http://takijestswiat.blogspot.com/2012/02/perfect-women-zabawa.html

    OdpowiedzUsuń