czwartek, 23 lutego 2012

Santa Montefiore "Morze utraconej miłości"

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Świat Książki.



Lubię czytać historie rodzinne, sagi, opowiadające o wielopokoleniowych rodzinach, ich tajemnicach, wstydliwych sekretach, antagonistach, odwiecznych wrogach i wiernych przyjaciołach. Powieść, którą miałam przyjemność przeczytać, dzięki uprzejmości wydawnictwa Świat Książki, śmiało wpasowała się w taki właśnie gatunek. Opowieść o rodzinie, tajemnicy, miłości i pasji. Taką właśnie książką jest najnowsza pozycja z dorobku Santy Montefiore, zatytułowana „Morze utraconej miłości”.

Bohaterką tej książki jest przepiękna Celestria Montague, córka Roberta, zwanego „Montym” i Amerykanki, Pameli. Celestria należy do znanego i szanowanego kornwalijskiego rodu, którego przedstawicielem jest uwielbiany przez wszystkim Monty. Mężczyzna ten może uchodzić za przykład wspaniałego ojca, brata, a także sąsiada. Pomaga wszystkim potrzebującym i wielu mieszkańców miasteczka ma u niego dozgonny dług wdzięczności. I gdy pewnego razu, po hucznym balu, Robert znika, całe miasteczko i rodzina pogrążają się w głębokiej żałobie. Potem wychodzą na jaw sprawy, o których ani Celestria, ani jej matka nie miały pojęcia i kobiety zaczynają rozumieć, że nie znały zbyt dobrze swojego ojca i męża. Okazuje się, że Robert nie był aż tak dobrym małżonkiem, a także doprowadził rodzinną fortunę na skraj bankructwa. Wszyscy zaczynają powoli wierzyć w samobójstwo Monty'ego, lecz Celestria odkrywa pewne tajemnicze sprawy, w których głęboki udział miał ojciec. I ciągle nie wierzy w odebranie sobie przez niego życia. Wszystkie tropy prowadzą do Włoch, do oddalonej Apulii i tam też postanawia pojechać dziewczyna. Jej matka ciągle leży zamknięta w sypialni i walczy z migrenami, dlatego też Celestria czuje się opuszczona i jedyne co może zrobić, to odkryć sekrety ukochanego ojca. Bo już wie, że miał ich mnóstwo. Dokąd zaprowadzi ją ta droga i czy oprócz odkrycia rodzinnych tajemnic odnajdzie coś jeszcze, przekonacie się sięgając po „Morze utraconej miłości”.

Santa Montefiore to angielska autorka, specjalizująca się w powieściach skierowanych dla kobiet. I ta książka także jest taką opowieścią. Pełną namiętności, pragnienia miłości, tajemnic i pięknych miejsc, urzekających i będących doskonałym tłem dla rozgrywających się wydarzeń.
Polecam tę powieść, jest to doskonała lektura na spokojny zimowy wieczór, pozwalająca przenieść się do wietrznej Kornwalii i gorącej Italii, a także przeżywać zagmatwane i pełne sekretów losy bohaterów.

4 komentarze:

  1. Uwielbiam Sante Montefiore, czytałam chyba każdą jej książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam chyba dwie pozycji Montefiore i byłam zachwycona, może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli lubisz rodzinną sagę, to zachęcam do rzucenia okiem na Sagę MacGregor Nory Roberts ;)

    OdpowiedzUsuń