Daniel Silva to amerykański pisarz,
twórca serii książek o agencie izraelskiego wywiadu i nader
skutecznym zabójcy, Gabrielu Allonie. Powieści z tego cyklu
powstało już dwanaście, a prawa do ich sfilmowana kupiła
wytwórnia Universal Pictures. „Sprawa Rembrandta”, którą
miałam okazję przeczytać, dzięki uprzejmości wydawnictwa Muza,
jest dziesiątą książką z serii.
Gabriel Allon wraz z ukochaną żoną
Chiarą, po tragicznych wydarzeniach w Rosji i starciu z Iwanem
Charkowem (o czym mogliśmy przeczytać w poprzedniej powieści,
Uciekinier), rezygnuje z awansu na szefa wywiadu izraelskiego i
zaszywa się w Kornwalii. Aby wyciszyć się, odciąć od przeszłości
i poświęcić ukochanej żonie, która razem z nim cudem uniknęła
śmierci z rąk rosyjskiego oligarchy. W tym samym czasie w Paryżu
zostaje zamordowany znany konserwator sztuki, z którym Allon
studiował i skradziony zostaje sławny obraz Rembrandta,
zatytułowany „Portret młodej kobiety”. Za pośrednictwem byłego
szefa i mentora Gabriela, Szarona, pewien właściciel galerii,
Julian Isherwood, odnajduje na kornwalijskim wybrzeżu Allona i prosi
go o pomoc w odzyskaniu skradzionego dzieła sztuki.
Gdy Gabriel i Chiara postanawiają
podjąć się tego zadania, nie wiedzą jeszcze, że tym samym
uruchamiają wielką międzynarodową akcję, w której brać będą
udział wywiady: izraelski, amerykański i brytyjski, a Gabriel z
powrotem stanie się mózgiem całej operacji. Trop zaprowadzi ich
najpierw do Argentyny, potem do Szwajcarii, a także będą musieli
cofnąć się wiele lat wstecz, do wydarzeń z czasów II wojny
światowej i „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”
przez Niemców.
Powieść porusza wiele ważnych wątków
z historii, udział kościoła katolickiego w ucieczkach
faszystowskich zbrodniarzy wojennych, bogacenie się niemieckich
oficerów na majątkach zagrabionych skazanym na eksterminację
Żydom, wreszcie budowanie światowych holdingów właśnie na tych
majątkach.
„Sprawa Rembrandta” to fascynująca
i wciągająca historia z wątkami sensacyjnymi, szpiegowskimi,
kryminalnymi i historycznymi. A jej największym atutem jest
oczywiście postać samego Gabriela Allona, który należy do moich
ulubionych bohaterów literackich.
Polecam wielbicielom sprawnych historii
z szeregiem doskonale pasujących do siebie wątków, z wyrazistymi
bohaterami i szybką i wciągającą akcją i splamioną krwią
tajemnicą z przeszłości.
A poniżej kilka cytatów, które
utwierdzają mnie w mojej miłości do izraelskiego zabójcy,
Gabriela Allona:
„Nasz umysł jest jak zbiornik: otwieramy zawór i pamięć wycieka”.1
„- Gratulacje, Jonas. Dostarczyłeś
mi broni, sam stałeś się zakładnikiem. Niezła robota.
- Czy moi ludzie żyją?
- Dwóch na pewno, co do trzeciego
nie mam pewności.”2
„Spojrzał na Gabriela z lekkim
uśmiechem.
- Myślałem, że nigdy nie zobaczę
cię w smokingu.
- Jeżeli powiesz coś więcej...
Chiara uciszyła Gabriela dyskretnym
kuksańcem.
- Postaraj się przetrwać ten wieczór,
nie grożąc nikomu śmiercią, dobrze?”3
1Str.
277, Sprawa Rembrandta, wydawnictwo Muza, 2012
2Str.
339, Sprawa Rembrandta, wydawnictwa Muza, 2012
3Str.
359, Sprawa Rembrandta, wydawnictwa Muza, 2012
nie czytam bo... czytać będę :)
OdpowiedzUsuńCzytała i mam podobne zdanie jak Ty ;)
OdpowiedzUsuń