Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebis.
Hanna Cygler mówi o sobie, że jest pisarką lubującą
się w romantycznych historiach. Mogę się z tym zgodzić, ale nie do końca jest
to prawda. Bo w jej powieściach, oprócz uniesień serca, szukania szczęścia w
życiu, walki z przeciwnościami losu, jest zawsze solidna podstawa
społeczno-obyczajowa doskonale osadzona w realiach historycznych.
Nie inaczej jest w jej najnowszej powieści, zatytułowanej
„Grecka mozaika”, gdzie autorka funduje nam kolejną podróż przez lata, przez
różne miejsca, wrzucając nas w szalony wir wydarzeń, które podane w smakowity
sposób sprawiają, że nie można się oderwać od tej książki. Poznajemy rodzeństwo
greckich uchodźców, Anastazego i Jannisa Kassalisów, którzy wraz z rodzicami
mieszkają w małej wiosce w Bieszczadach. Poznajemy starszego już Jannisa,
milionera, ojca trójki dzieci, zastanawiającego się nad podjęciem trudnej
decyzji ściśle związanej z własnym zdrowiem. Śledzimy losy młodej Polki, Niny,
która przybywa na spotkanie z Jannisem i oznajmia mu pewną zaskakującą nowinę.
W tej historii, która zaczyna się w Grecji, potem biegnie przez Polskę, Stany
Zjednoczone, aby znowu wrócić do Grecji nic nie jest oczywiste, tajemnice mnożą
się na każdym kroku, a kolejna otwierana strona funduje czytelnikowi ogrom
wrażeń, emocji i ponownie rodzących się pytań.
Oprócz warstwy obyczajowej mamy tutaj świetnie
przedstawione realia powojennej Polski, trudną sytuację uchodźców, nie mogących
zaznać spokoju w ich ojczyźnie targanej nieustającymi walkami, życie w
socjalistycznej Polsce, pierwsze kroki ku lepszemu bytowaniu, świat cinkciarzy,
prostytutek i szemranych interesów. Wraz z Jannisem, zwanym Jankiem i
Anastazym, zwanym Nastkiem poznajemy zagmatwane losy pewnej rodziny, która w
nieoczekiwany sposób wpłynęła także na losy wielu innych ludzi, definiując ich
przyszłość, a także przyszłość ich dzieci. W tym cudzoziemskim tyglu mieszają
się historie różnych bohaterów, a każdy z nich przedstawiony jest z należytą
uwagą i precyzją.
„Grecka mozaika” to prawdziwa uczta dla wielbicieli
twórczości gdańskiej pisarki, a także dla wszystkich tych, którzy cenią sobie
obyczajowe powieści z historią, intrygą i tajemnicą w tle. Doskonała,
wciągająca, poruszająca. Gorąco polecam i dziękuję za tak wspaniałą lekturę.
Cieszę się, że miałam możliwość poznać historię rodziny Kassalis :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie. Czytałam "Kolor bursztynu" tej autorki i bardzo mi się podobała ta książka, więc z pewnością sięgnę po "Grecką mozaikę" :)
OdpowiedzUsuń