Promocja mojej najnowszej książki "Zakręty losu" w pełni sezonu;)
Wczoraj wróciłam ze spotkania w łódzkim Empiku w Manufakturze. Prowadzący redaktor był świetnie przygotowany i naprawdę miło spędziłam ten czas, rozmawiając o mojej twórczości, o trendach we współczesnej literaturze, o trudnej drodze debiutanta i o nowinkach technologicznych, które być może ułatwią przyszłym debiutantom dotarcie do świadomości czytelników. Za to dział eventów łódzkiego salonu pozostawia wiele do życzenia i powinien udać się na przeszkolenie do katowickiego Empiku w Silesii, gdzie wszystko było wspaniale przygotowane i dograne. Ale cóż... zdarza się. Najważniejsze, że miałam okazję spotkać się z czytelnikami i naprawdę fajnie spędzić czas.
A co dalej?
25 lutego o godzinie 18 można będzie się ze mną spotkać we wrocławskim Empiku w Galerii Centrum.
4 marca wystąpię w programie na żywo w TVP Łódź, czyli w "Magazynie Kulturalnym", gdzie będę opowiadać o książkach, debiucie, marzeniach, akcji "Czytajmy Polskich Autorów", a także o planowanym panelu pisarek w lecie w Siedlach. Zapraszam łódzkich widzów w piątek, 4 marca, o godzinie 17. A później na pewno będzie można ten program obejrzeć w internecie.
W połowie marca być może pojawię się w Warszawie, w Empiku na Marszałkowskiej, ale jest to w fazie ustaleń, więc gdy poznam szczegóły, na pewno o tym napiszę:)
25 marca będzie można się spotkać ze mną w Poznaniu, w księgarni "Między Słowami", gdzie wraz z autorką książki "Uciec przed cieniem", Ewą Kopsik, weźmiemy udział w Miesiącu Kobiet i będziemy opowiadać o pisaniu, tworzeniu, o naszej twórczości i planach na przyszłość. Będzie to prawdopodobnie godzina 18, ale jeszcze dokładnie podam termin.
To na razie wszystko, co mam wstępnie ustalone, mam nadzieję że z niektórymi z Was uda mi się spotkać podczas tych wieczorków:)
A teraz kilka zdjęć ze spotkania w Łodzi:
"Czytać to bardziej żyć, to żyć intensywniej". Rozmówki, przemyślenia, recenzje młodej pisarki. Bo jestem gadułą, choć czasami milczę. Bo jestem milcząca, choć czasami ględzę. Bo jestem miła, choć czasami trudno mnie znieść. Bo jestem niesympatyczna, choć czasami trudno w moim towarzystwie się smucić. Bo kocham słowo pisane. I kocham słowo czytane. I nie lubię fałszu i zawiści, a frustratom mówię stanowcze NIE. Szkoda czasu i atłasu, a życia to na pewno. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kiedyś na pewno ;)
OdpowiedzUsuń25.02... czekamy :)
OdpowiedzUsuńmoże uda mi się zrobić przymiarkę na Poznań ale nie wiem jeszcze, jak to z moją uczelnią się potoczy
OdpowiedzUsuń