Wczoraj odbyło się moje spotkanie autorskie, promujące książkę "Zakręty losu", aczkolwiek podczas rozmowy poruszaliśmy tematy dotyczące wszystkich moich książek. Było bardzo sympatycznie, przyszło sporo osób, salon Empiku w Silesii Center bardzo sprawnie przygotował oprawę wieczorku. Były plakaty, książki i świetna moderatorka spotkania Monika Badowska, która była naprawdę doskonale przygotowana i zgrabnie poprowadziła rozmowę. Sama byłam trochę zestresowana i policzyłam szybko, że było to moje czternaste spotkanie autorskie, ale za każdym razem denerwuję się tak samo i głos mi drży jak osika na wietrze. Ale to chyba dobrze... Bo każde spotkanie to dla mnie ogromne przeżycie i staram się nie zawieść moich cudownych czytelników.
Niespodzianką była wizyta pisarza Marcina Pilisa, którego "Łąka umarłych" zrobiła na mnie ogromne wrażenie i miałam niewątpliwą przyjemność pisać recenzję tej książki. Marcin okazał się być przesympatycznym człowiekiem i pod koniec spotkania "rozdaliśmy" sobie nawzajem dedykację wraz z autografem. To była naprawdę świetna chwila, uwieczniona przez grupkę osób uzbrojonych w aparaty fotograficzne. Wyglądało to przezabawnie, gdyż musieliśmy się zastanowić nad tym, co napisać w dedykacji, a błyskające flesze wcale tego nie ułatwiały.
Serdecznie dziękuję Kasi Pessel za zorganizowanie tego spotkania, Empikowi w Katowicach za zaproszenie, Monice Badowskiej za wspaniałe prowadzenie i wszystkim obecnym za przybycie.
Jestem bardzo bardzo szczęśliwa, że mogliśmy się spotkać:)
A poniżej dokumentacja fotograficzna:
Ja już się nie mogę doczekać, kiedy zostanie podany termin spotkania w Warszawie. A te zdjęcia sprawiają, że jestem jeszcze bardziej niecierpliwa ;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są genialne :)Chyba nigdy mi się nie znudzą. A Aga w roli przepytywanej jest zawsze wspaniała :)
OdpowiedzUsuń:) Bardzo się cieszę, że mialam okazję znaleźć się na spotkaniu i już nie mogę się doczekać aż przeczytam "Zakręty losu":D
OdpowiedzUsuńScathach, dziękuję bardzo i mam nadzieję, że po lekturze Twój entuzjazm nie opadnie:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wiele pochlebnych recenzji i ani jednej złej, więc myślę, że nie ma szans opaść;D
OdpowiedzUsuńAgnieszko spotkanie było wspaniałe tak samo jak Ty :) oby więcej takich spotkań :) pozdrawiam cieplutko i z niecierpliwością czekam na kolejne Twoje powieści :)
OdpowiedzUsuńserdeczne dzięki Archer:)Twoje zdjęcia są świetne, jeśli chodzi o wykonanie! Gorzej z moją mimiką;) A fotografia stosiku "Zakrętów losu"-mistrzostwo!
OdpowiedzUsuń