Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika.
W tym roku dopiero trafiłam na odcinki angielskiego serialu o przygodach Sherlocka Holmesa we współczesnym Londynie. Wcześniej nawet nie słyszałam, że taka produkcja powstała, a tym bardziej nie słyszałam o aktorze, który zagrał tam główną rolę. Jednak, gdy zaczęłam oglądać, muszę przyznać, że "wsiąkłam" w klimat nieco inny, a przecież ciągle znajomy z poprzednich adaptacji opowiadań sir Arthura Conan-Doyle'a. Na pewno było to zasługą dynamicznego i innowacyjnego scenariusza, a także świetnych ról, zagranych przez Benedicta Cumberbatcha i Martina Freemana. Ale to właśnie ten pierwszy, praktycznie z dnia na dzień, bo zagraniu Sherlocka Holmesa w nowej odsłonie, stał się gwiazdą dużego formatu. I o tym aktorze jest książka Justina Lewisa, wydana przez wydawnictwo Replika, która trafiła do mojej biblioteczki.
Wielbiciele, a właściwie wielbicielki (bo nie ma co ukrywać, że Cumberbatch stał się bożyszczem kobiet i nastolatek na całym świecie) pewnie śledzą w internecie wszelkie newsy i wiadomości z przeszłości, tak więc mają sporą wiedzę o tym angielskim aktorze. Ale książka opowiada nie tylko o drodze aktorskiej Bena. Autor biografii zaprezentował losy rodziców aktora, Wandy Ventham i Timothy'ego Carltona Cumberbatcha. To znana w Wielkiej Brytanii para aktorska, cieszącą się ogromną sympatią, mająca na koncie wiele ról zarówno telewizyjnych, jak i teatralnych. Może to ukształtowało młodego Bena, który najpierw nosił się z zamiarem studiowania prawa. Ale miłość do grania zakorzeniła się w nim bardzo głęboko, a poza tym, podczas pobytu w elitarnej szkole w Harrow, gdzie zagrał w Śnie nocy letniej, świat teatru wciągnął go bardzo głęboko, do tego stopnia, że wkrótce stał się gwiazdą szkoły. To były początki, ale pokazywały ogromny talent chłopca, który także sprawdzał się świetnie w rolach żeńskich. Lecz na tym etapie na pewno nie myślał jeszcze o tym, że w przyszłości zostanie aktorem. To nadeszło o wiele później.
Nie ma co ukrywać, że to właśnie rola Sherlocka Holmesa stała się punktem przełomowym w jego karierze, dostrzeżono go w Hollywood i zaczął pojawiać się w amerykańskich produkcjach, takich jak Sierpień w hrabstwie Osage, Zniewolony, W ciemność. Star Trek (tu świetnie zagrał mrocznego Khana). Na uwagę zasługuje także krótkometrażowy film Little Favour, który został zaprezentowany podczas tegorocznego pobytu aktora w Krakowie, na Festiwalu Off Plus Camera.
Oprócz wiadomości na temat dzieciństwa i kariery Benedicta, autor ukazuje go jako ciągle takiego samego faceta, szczerego, z dużym poczuciem humoru, nieco zdezorientowanego zamieszaniem, jakie się wokół niego wytworzyło. Gdy zdobył tytuł najseksowniejszego mężczyzny, śmiał się, że zgadza się z tym stwierdzeniem, bo w swoim mieszkaniu faktycznie jest najseksowniejszy (a mieszka sam).
Biografia autorstwa Justina Lewisa to skarbnica wiedzy na temat popularnego aktora i chyba niezbędnik dla wszystkich jego fanów. Napisana lekko, czyta się ją jak pamiętnik, w którym bohater przedstawia najważniejsze fakty ze swego życia, a także dzieli się mniejszymi i większymi sekretami. Szkoda tylko, że w książce nie znalazły się żadne fotografie, to na pewno uatrakcyjniłoby przekaz, bo w sumie miło popatrzeć na przystojnego Cumberbatcha. Pozycja dla fanów, zdecydowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz