Już jestem we Wrocławiu. Zmęczona,
ale szczęśliwa i naładowana pozytywnymi emocjami. Dziękuję wszystkim,
którzy mnie odwiedzili w sobotę, gdzie na stoiskach moich wydawców
podpisywałam dwie najnowsze powieści: Łatwopalnych i Obrońcę nocy.
Liczba Czytelników, którzy na mnie czekali, przerosła moje
najszczersze oczekiwania. Ręka bolała mnie od podpisywania, ale słodki
to był ból. Rozmowy, wspólne fotografie, podpisy, propozycje spotkań
(pozdrawiam Panie z biblioteki w Radzyniu Podlaskim i Radzionkowie).
Spotkałam się także z innymi Pisarkami, odwiedził mnie również jeden recenzent z Biblionetki, który bardzo krytykuje moje powieści.
Tym razem był uśmiechnięty i przyszedł z moimi książkami, z prośbą o
autograf. Czyli co? Literatura łączy! Bez wątpienia, wszystko trzeba
robić z klasą i tego się trzymam ;)
Jedna z Czytelniczek obdarowała mnie pysznymi muffinkami, dziękuję, czekolada jest okej!
Wrzucam kilka fotografii, więcej możecie zobaczyć na moim fanpage'u na FB :) FANPAGE-KLIK!
DZIĘKUJĘ KOCHANI !!!!!!!!!
Kolejka do mnie:) Podpisuję "Obrońcę nocy".
Szampan z okazji premiery "Obrońcy nocy".
Czas dla fotoreporterów ;)
toast :)
Z Olgą i Marią z wydawnictwa Filia i z dyplomem "Łatwopalni - Najlepszą Książką na Jesień 2013".
Z Czytelniczką i Blogerką-Eweliną :)
Z moją kochaną Sil:)
Podpisywanie...
Z przyjaciółkami w Sukiennicach.
Moja córcia Madzia, która podczas spotkań dzielnie spełniała rolę fotografa :)
Miło było Panią poznać! Mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze na Targach spotkamy :)
OdpowiedzUsuńKolejne targi to majowe w Warszawie :) Może tam ;)
Usuńsię działo :)
OdpowiedzUsuńoj, miło było poznać osobiście :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za miłą rozmowę i dedykacje, do zobaczenia za rok!
Mi również było bardzo miło :) Do zobaczenia!
UsuńBosko! Ktoś mi robi muffinkową konkurencję. ;) Żałuję, że nie mogę w takich targach brać udziału i do tej pory nie przestaje żałować, że byłam we Wrocku dzień po spotkaniu w Matrasie, że nie mogłam przyjechać dzień wcześniej, zanocować... Ach, ale piszesz jak torpeda, więc może jeszcze kiedyś uda mi się wbić w terminy. :)
OdpowiedzUsuńLiczę na to, Julia :D
Usuńrewelacja :)
OdpowiedzUsuń