„Całkiem nowe życie” to najnowsza powieść Marii Ulatowskiej,
znanej z serii o Sosnówce, a także innych bestsellerowych powieści traktujących
o życiu zwykłych ludzi, ich zmaganiach z kapryśnym niekiedy losem, poszukiwaniu
własnej drogi, wzlotach i upadkach. Książka, którą miałam okazję przeczytać,
także opowiada o ludzkich losach, ukazując całą plejadę charakterów, tych
złych, tych dobrych, wybory, nie zawsze słuszne i pragnienia, czasami trudne do
zrealizowania.
Akcja powieści rozpoczyna się pod koniec lat
sześćdziesiątych, kiedy to młodziutka Franciszka poślubia starszego prawie o
trzydzieści lat Zenona i zamieszkuje wraz z nim i jego matką w Karpaczu. Młoda
dziewczyna jest naprawdę zakochana, patrzy na życie przez pryzmat miłości do
doświadczonego i obeznanego ze wszystkim małżonka. Próbuje także przebić się
przez mur nienawiści i niechęci, którym skutecznie ogrodziła się teściowa. I
stara się być szczęśliwa. Lecz czy jest to w ogóle możliwe? Zwłaszcza w świetle
wydarzeń, a właściwie postępku, którego dopuścili się względem niej ukochany
mąż i jego matka. Ale dziewczyna naprawdę się stara. I nie poddaje. Z dnia na
dzień staje się coraz mocniejsza i twardsza, realizuje własne cele. Ale czy
kapryśny znowu los i ludzie, którym obce jest chyba słowo „miłość”, pozwolą na
to?
„Całkiem nowe życie” to słodko-gorzka opowieść o kobiecie,
która przeżyła wiele. I złe i dobre chwile, radość i smutek, śmiała się przez
łzy i płakała gorzko i rozpaczliwie. Ale w samym środku pozostała twarda,
pozostała sobą, chociaż o tę tożsamość również przyszło jej toczyć boje. Maria
Ulatowska po raz kolejny udowodniła, że potrafi pisać o ludziach, o ich zwykłym
życiu, które w swej prostocie okazuje się być niezwykłe, niepowtarzalne,
inspirujące, a czasami intrygujące. Kolejna obyczajowa powieść ze sporą dawką
emocji, nerwów i wzruszeń. Myślę, że wielbicielek tego typu prozy długo nie
będę musiała namawiać do sięgnięcia po losy Franki, Zenona, Andrzeja i wielu
innych bohaterów, ludzkich, znajomych, a przez to na pewno interesujących.
Polecam.
Lubię czytać o takich odważnych, wiernych sobie bohaterach i bohaterkach i o skomplikowanych losach więc po takiej opinie z chęcią się rozejrzę za tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej autorce, ale książka zapowiada się swietnie :) chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńhm, ciekawa...
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa i dlatego jakiś czas temu zakupiłam ją sobie :) leży i czeka na półce, razem z inną książką tej autorki. Sosnówkę czytałam na przełomie 2012/2013 i bardzo mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale przeczytam, bo wiem, że to wydawnictwo ma zwykle takie książki, które przypadną mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl