Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa MIRA.
Erica Spindler to popularna autorka kryminałów, łączących
często elementy thrillera, sensacji i wątków romansowych. Jej najnowsza
powieść, którą miałam okazję przeczytać, w niczym nie odbiega od znanego nam
stylu pisarki i stanowi doskonałą lekturę dla czytelników lubiących właśnie
takie połączenie gatunków.
„Ukarać zbrodnię” to opowieść o trzech siostrach, „trojaczkach”,
które jako dzieci przeżyły prawdziwe piekło, a teraz próbują sobie jakoś radzić
z życiem, ludźmi, mężczyznami i często niesprzyjającym losem.
Mia jest żoną genialnego lekarza, całkowicie mu oddaną i
zupełnie przez niego niekochaną. Ashley pracuje jako handlowiec w firmie
farmaceutycznej, nie radzi sobie z samą sobą, nosi w sercu żal i gniew. Melanie
jest rozwiedziona, wciąż walczy z byłym mężem o prawo do opieki nad synem i
pracuje w policji. Do tej pory jej głównym zadaniem było szukanie zaginionych
kotów, mediacje sąsiedzkie i inne drobne przewinienia. Ale gdy w jednym z pokoi
hotelowych zostają znalezione zostają zwłoki córki jednego z miejscowych bogaczy,
do akcji wkracza FBI i genialny profiler, Connor Parks.
Melanie ma okazję obserwować pracę profilera, który także
nosi w sercu olbrzymią zadrę, a swe smutki topi w alkoholu. Policjantka,
walcząc o swoją pozycję w policji, próbując utrzymać opiekę nad synem, łagodząc
siostrzane waśnie, stanie wkrótce przed jeszcze poważniejszym zadaniem. Odkryje
kolejne morderstwa, których motyw zacznie łączyć je w jedną serię działań tego samego
człowieka. Bo dlaczego giną mężczyźni, którzy znęcali się nad swoimi bliskimi?
Na początku tylko Melanie odkryje te analogie, potem włączy do swojego śledztwa
Connora, który także potwierdzi jej wersję. Rozpocznie się wyścig z czasem, a
właściwie z seryjnym mordercą. Jednocześnie młoda policjantka wciąż uwikłana w
sprawy i tajemnice rodzinne, zacznie rozumieć, że zagrożenie może być całkiem
blisko. I walcząc z byłym mężem o dziecko, prowadząc tę trudną sprawę, zrozumie,
że jest jeszcze coś, w co warto wierzyć. Miłość. Lecz czy będzie miała szansę,
aby powiedzieć o swoich uczuciach?
„Ukarać zbrodnię” to wciągający kryminał, z ciekawymi
postaciami, umiejętnie zawiązaną intrygą i całkiem zaskakującym finałem. Gdy
już myślałam, że znam prawdę i wiem, kto jest mordercą, okazało się, że autorka
ma całkiem inne zdanie na ten temat. I to też sprawiło, że książka w końcowym
odbiorze zyskuje i zasługuje na duży plus. Czyta się szybko, akcja goni akcję,
tajemnica tajemnicę. Polecam, a zwolenników prozy Spindler na pewno nie muszę
przekonywać. Nie zawiodą się.
Mam ją na półce,po takiej zachęcającej opinii mam na nią coraz większą ochotę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nawet bardzo ;) Tak ciekawego kryminału dawno nie miałam w rękach !
UsuńBędę pamiętać o tej książce, lubię czytać twórczość Spindler :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie pozostaje nic innego, jak tylko rozejrzeć się za tą książką :)
OdpowiedzUsuńPodczytuję teraz inną jej powieść, i to już druga jaką czytam, niestety nie bardzo mnie przemawiają jej książki.
OdpowiedzUsuń