środa, 14 listopada 2012

40 lat minęło...

Tak, to dzisiaj:)
I wcale się nie czuję...
Pamiętam, gdy czekałam na 1990 rok, bo wówczas miałam ukończyć 18 rok życia. I wydawało mi się, że to nigdy nie nastąpi. A potem... poleciało! Naprawdę, nawet nie zauważyłam kiedy.
I jaki bilans?
Mąż od 19 lat wciąż ten sam:)
Syn, lat 17
Córka, lat 11
9 wydanych książek
3 koty
1 pies
Nie jest źle, powiedziałabym:)

I podyplomowe studia właśnie zaczęte, dwie specjalizacje: rzecznictwo prasowe i planowanie kampanii PR.

A tymczasem w realu i online multum życzeń, prezentów, maili, smsów. 
Serdecznie wszystkim dziękuję za pamięć i za miłe słowa:)))

A tutaj z prezentem od ludzi z firmy:





A taką niespodziankę fotograficzną wysłała mi Księgarnia Atena:


24 komentarze:

  1. E to my równolatki jesteśmy tylko ja z lipca.
    Wszystkiego naj...przede wszystkim zdrowia i dalszego spełniania marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sto lat , sto lat... Wszystkiego najlepszego , spełnienia marzeń .

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego w takim razie :) Bilans przyzwoity więc tak dalej trzymać! ;) Twórczej weny, mało zmartwień i dalszego spełniania marzeń ;)
    elima

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest nieźle! I oby tak dalej! Moc serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  5. to się nazywa dobry bilans! :-) wszystkiego dobrego na kolejne, może nawet jeszcze bardziej udane lata :-) serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego co najlepsze i żeby natchnienie nigdy Cię nie opuszczało :) Sto lat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sto lat! Oby się spelniły wszystkie marzenia - te jeszcze niespełnione oczywiscie xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Sto lat!Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Och, bilans bomba! :) Wszystkiego naj, najlepszego. Czasu, czasu i czasu oraz tyle samo zdrówka i pomysłów na powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego najlepszego, jeszcze więcej wydanych książek, dużo weny twórczej, zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  11. to ja również do życzeń się dołączę. Życzę Ci moja ulubiona autorko, wielu pomysłów na kolejne książki, żeby nie drętwiały Ci ręce od pisania tych książek, głowa żeby nie bolała od nowych wątków i szczegółów, abyś miała ochotę spotykać się ze swoimi czytelnikami. A prywatnie abyś zawsze była zadowolona z tego co robisz, co dzieje się wokół Ciebie :) Lada dzień dotrze do mnie trylogia. Doczekać się nie mogę a jak będę miała okazję to poprosze o autograf w każdej części :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkiego najlepszego !!! Sto lat!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czterdzieści lat! Kiedy to było? Młoda damo, przyjmij gorące życzenia od starszej ciotki Ali (jednocześnie Twojej czytelniczki i fanki). Wszystkiego Naj - zdrowia, szczęścia i dalszej twórczej weny.
    Serdeczności, kochana Agnieszko!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkiego najlepszego i sto lat :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pani Agnieszko, wszystkiego najlepszego;)
    Zdrowia, szczęścia, pomyślności, spełnienia marzeń, sukcesów zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym, a także wiele, wiele pomysłów na kolejne równie wspaniałe jak do tej pory książki;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Serdecznie dziękuję, kochani, za pamięć, miłe słowa, uśmiechy i życzenia. DZIĘKI!!!! :))))

    OdpowiedzUsuń
  17. zapomniałaś o zyskanych siostrach... nieładnie :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Pani Agnieszko, przyłączam się do życzeń :-) Wszystkiego naj... :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. We wrześniu stuknęła mi 40 ;). Też zrobiłam bilans, wypadł słabiej od Twojego, ale nie najgorzej. Sto lat, Agnes - rządzisz! I tak trzymaj!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkiego najlepszego. ;) spełnienia marzeń i owocnego pisania! ;)

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  21. 1990..."PierworodnAnna" czuje się pominięta w bilansie ;p
    Aguś, wiesz czego Ci życzę. Żebyś została taką samą szaloną, pełną marzeń i gorących uczuć kobietą. Abyś zawsze znalazła natchnienie, a stresujące i niemiłe sytuacje stanowiły tylko kurz na Twojej szlachetnej królewskiej pelerynie ;)
    Jesteś wielka :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystkiego co najlepsze życzę i oczywiście nowych książek.)

    OdpowiedzUsuń