poniedziałek, 6 sierpnia 2018

S.K. Tremayne "Dziecko ognia"

Kolejny audiobook za mną, po wcześniejszych rewelacyjnych „Bliźniętach z lodu” z wielką ochotą sięgnęłam po „Dziecko ognia” S.K. Tremayne. I nie zawiodłam się.

Autor przenosi nas na ponure, ale urokliwe wrzosowiska w Kornwalii, gdzie nad brzegiem oceanu znajdują się nieczynne już kopalnie, należące do tysiącletniego rodu, na którego czele stoi teraz zdolny londyński prawnik, David. Mieszka wraz z synkiem Jamiem w pięknej i mrocznej rezydencji w Carnhallow, starając się godzić obciążającą pracę z wychowaniem syna i utrzymaniem rodowej posiadłości. Kiedy w jego życiu pojawia się o dziesięć lat młodsza Rachel, na nowo zaczyna budować swoje życie, które zostało zdruzgotane przez śmierć ukochanej żony-Niny. Nina zginęła w tajemniczych okolicznościach, spadając do szybu kopalni, a jej ciała nigdy nie odnaleziono.

David i Rachel pobierają się po kilku tygodniach znajomości i młoda żona zamieszkuje w rezydencji. Powoli odnajduje się jako żona Davida i przybrana matka Jamiego. Chłopiec, kiedy jeszcze byli w Londynie, był dla niej miły i odnosił się do niej z sympatią, lecz gdy przybywają do Carnhallow, jego nastawienie się zmienia. Rachel czuje się obserwowana, chłopiec twierdzi, że widzi swoją zmarłą matkę, David cały tydzień pracuje w Londynie, a młoda kobieta zaczyna coraz bardziej pogrążać się w mrocznej, rodem z horroru atmosferze kornwalijskiej rezydencji. Poznaje historię rodu swojego męża, którego bogactwo zbudowano na śmierci setek osób zatrudnionych w kopalniach. Jednocześnie zmaga się z tragiczną przeszłością i próbuje odkryć to, co naprawdę stało się z żoną Davida. Rzeczywistość zdaje się przerastać Rachel, wydarzenia, które następują po sobie lawinowo są bardziej niż przerażające i dziewczyna już nie wie, czy to jej własny obłęd, czy to jej nowa rodzina jest szalona.
„Dziecko ognia” to sprawnie napisany thriller z elemntami horroru, z niesamowicie podtrzymywaną atmosferą grozy, która sprawia, że gdy czytamy lub słuchamy tej historii późno w noc, to każdy cień w naszym pokoju zdaje się być potworem czyhającym na główną bohaterkę.


Polecam wielbicielom gatunku, audiobook był czytany przez Wojciecha Żołądkowicza i Annę Moskal, podział na role, w przypadku narracji bohaterki i bohatera jeszcze bardziej wzmacnia odbiór tej przerażającej i zaskakującej opowieści. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz