piątek, 10 sierpnia 2018

Daniel Koziarski "Miłość w czasach dyskontów"

Z ogromnym zainteresowaniem sięgam po kolejne książki Daniela Koziarskiego. I to nie tylko dlatego, że razem współpracujemy. Po prostu lubię jego styl, umiejętność wikłania postaci w różnorakie osobiste zmagania z losem, a także cenne spostrzeżenia i uszczypliwości dotyczące obecnej sytuacji społeczno-politycznej. Nie inaczej jest w jego najnowszej książce, o przewrotnym tytule „Miłość w czasach dyskontów”.

Główna bohaterka to Oliwia, którą poznajemy w różnych momentach, etapach i latach jej życia. Widzimy ułamek jej dzieciństwa, jej młodość, dorastanie, okres studiów. Wreszcie pracę na emigracji, szukanie tego jedynego, rozczarowania i gorzkie pigułki, które niejeden razy przyjdzie jej przełknąć. Świetnym zagraniem fabularnym jest sposób, w jaki Daniel przedstawił wydarzenia. Nie mają nic wspólnego z chronologią, każdy rozdział to inne lata z życia Oliwii, co sprawia, że ciekawość jest umiejętnie podsycana i z wielką niecierpliwością przewracamy kolejne kartki, aby dowiedzieć się co będzie dalej. Oprócz losów Oliwii, śledzimy także zmagania jej przyjaciela Filipa, do którego dziewczyna chyba czuje coś więcej, ale trudno jest to jej samej sobie w porę uświadomić. Ciekawe są także wątki dotyczące stosunków bohaterki z rodzicami i bratem, Jankiem. 

W powieści przedstawione są znane nam wydarzenia z przeszłości, zamach na World Trade Center, katastrofa smoleńska, zamachy w londyńskim metrze i wiele innych autentycznych zajść. Bohaterowie są prawdziwi, aż do bólu, ich problemy często dotykają zwykłych prostych ludzkich spraw, przez to ich kreacje są takie realne i często bolesne.


„Miłość w czasach dyskontów” to poruszająca historia kobiety, która ciągle szuka swojej drogi w życiu, próbuje odnaleźć się w biegnącym w dzikim tempie na przód świecie i często gubi się pod wpływem błędnych decyzji i złego odczytywania intencji innych. Książka prawdziwa, często bolesna, miejscami wzruszająca. A zakończenie… No cóż, po prostu trzeba to przeczytać. Jeśli lubicie wciągające, ambitne, dobrze napisane historie z wyrazistymi bohaterami i świetnymi odniesieniami do rzeczywistości, to polecam wam tę powieść Daniela Koziarskiego. Jest to kawał świetnej prozy!


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res.

1 komentarz:

  1. Dzięki za recenzję. Zastanawiałam się nad tym tytułem, bo brzmi intrygująco, a też Novae Res nadało ładną szatę graficzną. Nie do końca wiedziałam czego można się spodziewać... ale chyba już mniej więcej wiem. :)

    OdpowiedzUsuń