sobota, 7 maja 2016

Randy Susan Meyers "Bezpieczne kłamstwa"

Problem zdrady jest zawsze delikatną materią, o której chyba lepiej czytać, niż przeżywać. Jeśli do tego dołożymy niechcianą ciążę, złamane serce i temat adopcji, zaczyna robić się dramatycznie i bardzo poważnie. Taka historia przytrafiła się bohaterom powieści „Bezpieczne kłamstwa” autorstwa Randy Susan Meyers.
Trzy kobiety, trzy opowieści, trzy życia ludzi, których los zaczyna splatać się w jedną historię.

Juliette to matka dwóch wspaniałych chłopców i żona Nathana - wykładowcy uniwersyteckiego. Mężczyzny inteligentnego, oczytanego i bardzo w niej zakochanego. Juliette wraz z przyjaciółką z powodzeniem rozwija autorską firmę kosmetyczną i jest bardzo szczęśliwą kobietą.
Tia to młoda dziewczyna, w której życiu pojawia się ten jeden, jedyny. Zakochuje się w nim swoją pierwszą prawdziwą miłością i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że jej wybranek ma rodzinę. A wkrótce okazuje się, że i z nią może taką rodzinę stworzyć, bo kobieta jest w ciąży. Jednak los nie zamierza w tym przypadku być przychylnym.
Caroline to uznana lekarz patolog, prowadząca ważne badania nad nową szczepionką. Jej mąż, Peter marzy o dziecku, chce stworzyć ze swą wiecznie zapracowaną żoną prawdziwą rodzinę. Jednak nie jest to takie proste. Po wielu rozmowach oboje decydują się na adopcję, ale to chyba Peterowi bardziej na tym zależy. Wkrótce do ich domu trafia malutka dziewczynka, której samotna matka nie jest w stanie wychowywać. Jednakże adopcja ma charakter otwarty, a to oznacza, że w przyszłości biologiczna matka będzie mogła kontaktować się z dzieckiem.

Moja pięć lat. Dla niektórych to pięć lat prób budowania w sobie macierzyńskich uczuć. Dla innych to wieczna tęsknota i leczenie złamanego serca. Jeszcze inni żyją w błogiej nieświadomości, nie zdając sobie sprawy, że gdzieś tam żyje mała istotka, która poczęła się z gorącego romansu.
Jeden list wszystko zmienia. Zmienia na pewno życie trzech rodzin. A właściwie dwóch rodzin i wciąż samotnej Tii.


„Bezpieczne kłamstwa” to obyczajowa powieść, pełna zawirowań i problemów. Jest opowieścią o zwykłych ludziach, zagubionych, podejmujących czasami błędne decyzje, dobrych z natury, lecz szukających odpowiedzi, co tak naprawdę się liczy w naszym życiu. Spokojna wyważona opowieść, bez emocjonalnych szarpnięć, a jednak na swój sposób wciągająca i dająca do myślenia. Polecam, na spokojny wiosenny weekend.


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa MUZA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz