czwartek, 3 maja 2018

Helena Hunting "Pucked"

Rynek w ostatnich czasach przyzwyczaił nas do natłoku książek „okołogreyowskich”, czyli mocnych erotyków z wielką miłością w tle. Albo na odwrót. Lecz jeśli myślicie, że „Pucked” Heleny Hunting wpasowuje się w ten nurt, to… nieco się mylicie. Owszem, jest miłość. Owszem, jest erotyka. Owszem, jest sporo seksu i to wcale nie takiego, który urywa się za zamkniętymi drzwiami sypialni. No więc o co chodzi?

A! Żebym to ja wiedziała!
Diabeł podobno tkwi w szczegółach. Tutaj diabeł ma postać wielkiego umięśnionego hokeisty, znanego playboya, Alexa Watersa, który wpada w oko (ze wzajemnością) ślicznej i pyskatej Violet Hall. Dziewczyna jest nieco uprzedzona do zawodników ligi NHL, gdyż jej przyrodni brat także jest hokeistą i reprezentuje wszystko to, co o zawodnikach mówi prasa i portale plotkarskie. Czyli nic dobrego. Jednak okazuje się, że nie wszystko jest takim, jakim się wydaje. Pozory często mylą, a to co mówi prasa i co tworzy agencja wizerunkowa zawodników, niekoniecznie odzwierciedla rzeczywistość. Violet coraz lepiej poznaje Alexa i dostrzega w nim to, co nigdy nie miało szansy się wydostać poza okowy, jakie stworzyła prasa i jego agent. Lecz czy dziewczyna jest w stanie tak do końca w to uwierzyć? I czy sam Alex potrafi przezwyciężyć naciski z zewnątrz i pokazać swoją prawdziwą twarz? Przecież łatwiej jest udawać, przynajmniej człowiek jest bardziej odporny na zranienia…

Lecz nie martwcie się, oprócz życiowych rozterek i dylematów, dostaniecie także ostrą i seksowną historię, pełną dzikiego humoru i złośliwości w wykonaniu głównej bohaterki. To właśnie Violet sprawia, że nie jest to kolejna erotyczna opowiastka o tym, że on ją zdobywa, a ona jest bezwolną i nieśmiałą ofiarą. O nie! Violet to wariatka, jakich mało, a jej teksty sprawiają, że raz po raz wybucha się gromkim śmiechem.


Tak więc, jeśli oczekujecie rozrywki, napięcia, dreszczyku emocji i wielu miłych… wrażeń, zapewniam, „Pucked” jest właśnie dla was! A! I nie zapomnijmy jeszcze o miłej dla oka powierzchowności głównego męskiego bohatera. To także niewątpliwy plus, duży plus, baaardzo duży plus tej historii.

Wydawnictwo Szósty Zmysł.

1 komentarz:

  1. Może przeczytam :) u mnie dziś na tapecie "Spętani przeznaczeniem" i bardzo mi się podoba, polecam <3

    OdpowiedzUsuń