środa, 6 stycznia 2016

M.J.Arlidge "Powiedz panno gdzie ty śpisz"


Drugi tom zmagań inspektor Helen Grace dorównuje pierwszemu. Zarówno pod względem intrygi kryminalnej, szybkości, dynamice i akcji. A także pod kątem niespodzianek i zaskakujących zwrotów fabularnych. Tym razem bohaterka prowadzi śledztwo w sprawie morderstw dokonywanych na bywalcach domów publicznych. Panowie, na co dzień ojcowie, bogobojni i wyznający często chrześcijańskie wartości, prowadzą drugie, nikomu nie znane życie. Korzystają z usług prostytutek i swymi wrażeniami dzielą się na pewnym portalu, poświęconym cielesnym uciechom. W tym otoczeniu pojawia się swoisty Anioł (nieprzypadkowe sformułowanie) Zemsty, który, a właściwie która (to żadna tajemnica), robi porządek z niewiernymi małżonkami.

Helen, która wciąż nie może otrząsnąć się po śmierci siostry, próbuje radzić sobie z nową przełożoną i bardzo trudnym śledztwem, które wyraźnie ktoś próbuje utrudniać.
Do tego dochodzi tajemnica sprzed lat, którą policjantka rozwikłała i teraz nie chce, aby ktokolwiek się o niej dowiedział. Lecz są wścibscy ludzie, a zwłaszcza jedna dziennikarka, która po trupach dąży do celu. A jej celem jest upodlenie inspektor Grace.
Akcja toczy się dwuwątkowo: śledztwo w sprawie morderstw i prywatne sprawy głównej bohaterki. Pojawia się też wątek polski, lecz mało chwalebny, bo Polki to z reguły prostytutki, a Polacy to przestępcy.

Książkę czyta się sprawnie, zakończenie jest satysfakcjonujące. Zastanawiam się, czy będzie kolejny tom, bo pewne wątki pozostały otwarte. Jeśli tak, to bardzo by mnie ten fakt ucieszył. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz