Trzech braci, bogaty ród Rinucci, zatłoczony Neapol,
majestatyczne Pompeje. Czy można chcieć więcej, szykując lekturę na wakacyjny
wypoczynek? Być może, ale na pewno „Dogonić szczęścia” Lucy Gordon będzie
stanowić rozrywkę dla niejednej wielbicielki romansów.
Książka ta składa się z trzech luźno powiązanych historii, w których bohaterowie to bracia: Carlo,
Francesco i Ruggiero. Każdy z nich przeżywa ogrom sercowych rozterek, szukając
tej jednej jedynej, dla której warto by było poświęcić wszystko.
Carlo spotyka Dellę, która na początku okazuje się całkiem
kimś innym, niż przypuszczał przystojny archeolog. Poza tym kobieta ukrywa
pewną tajemnicę, która może zaważyć na ich wspólnym życiu. Oczywiście w oczach
Carla to żaden problem, ale Della nie widzi dla nich przyszłości i nie potrafi
wyobrazić sobie ich wspólnego życia. Zostawia zrozpaczonego mężczyznę, który nie
potrafi sobie z tym poradzić.
Ruggiero tęskni za swoją wielką miłością, Sapphire. Która
dała mu najpiękniejsze miłosne chwile, a potem odeszła bez słowa wyjaśnienia.
Mężczyzna usycha z tęsknoty i najbardziej boli go to, że tak naprawdę nie wie
co właściwie się stało. Gdy ulega wypadkowi, trafia pod opiekę Polly, która do
złudzenia przypomina ukochaną. Jaką tajemnicę ma Polly i jaki ma to związek z
Sapphire? Cóż, prawda może okazać się druzgocąca. Dla Ruggiero na pewno.
Francesco zakochał się w pięknej dziewczynie. Celia jest
właścicielką firmy PR, ma mądrego psa i jest niewidoma. Mężczyzna nie potrafi
zrozumieć, że ukochana jest samowystarczalna, że doskonale sobie radzi, że nie
trzeba się nią opiekować, jak nieporadnym dzieckiem. W końcu Celia nie
wytrzymuje i zrywa z nadopiekuńczym chłopakiem. Gdy ich drogi ponownie się zejdą,
Francesco będzie się starał zapanować nad swoim despotyzmem. Wkrótce kolejna rodzinna
tajemnica zmieni życie młodego mężczyzny. Czy demony przeszłości pomogą
pokonać własne słabostki i żyć w szczęśliwym związku?
Trzy opowieści, proste i miłe w odbiorze, ale bez fajerwerków, kojarzą się
nierozerwalnie ze słońcem, wiatrem, morzem. Lektura w sam raz na odstresowanie
i wyluzowanie, nadająca się na najbliższe weekendowe i wakacyjne dni. Dla
koneserek gatunku.
Brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńidealna na urlop lub choćby weekend pod jabłonką :) chętnie bym przeczytała
OdpowiedzUsuńWłochy <3 i romans to dla mnie idealne połączenie :)
OdpowiedzUsuń