piątek, 29 lipca 2016

Elle Kennedy "Błąd"

Elle Kennedy dała mi się poznać jako autorka łącząca wątki romansowe, dramatyczne i erotyczne w powieści „Układ”, gdzie wprowadziła czytelników w świat młodych studentów z drużyny hokejowej, szukających swojej drogi w życiu. Mamy tam hulaszcze zabawy, korzystanie z uroków młodości i nagle wszystko się zmienia, gdy pojawia się ta jedna, jedyna. Która także ma szereg problemów i niejednokrotnie dźwiga na swych barkach całkiem pokaźny ciężar. Nie inaczej jest w kolejnej odsłonie serii, zatytułowanej „Błąd”. Tutaj głównym bohaterem staje się John Logan, przyjaciela Garretta (znanego w „Układu”) i Grace Ivers, studentka pierwszego roku w Briar. 

John wciąż nie może sobie poradzić z fascynacją Hannah-dziewczyną Garretta i dlatego rzuca się co rusz w przypadkowe znajomości, kończące się jeszcze bardziej przypadkowym i szybkim seksem.
Pewnego razu, także zupełnie przypadkowo, trafia do akademika i do pokoju zamieszkałego przez Grace. Spędzają wspaniały wieczór, który co prawda nie kończy się seksem, ale rozpoczyna coś innego w życiu Logana, i chłopak zupełnie nie może sobie z tym poradzić. Z kolei Grace, w ocenie koleżanek ze studiów jest zbyt pospolita, aby było prawdą, iż umawia się z gwiazdą drużyny hokejowej. 

Rozpoczyna się gra pomiędzy bohaterami, rosnąca fascynacja, ale wszystko kończy się zbyt szybko, bo to wielki błąd, którego Logan nie może i nie chce popełnić. Czy na pewno? Chłopak ma w sobie jeszcze jedną warstwę, która niechętnie odsłania. Trudna sytuacja domowa, związana z ojcem i bratem, może uniemożliwić granie w zawodowej lidze hokeja. John jest zagubiony, nie rozumie własnych odczuć, a tym bardziej nie pojmuje tego, co zaczyna czuć do Grace. I tylko do niej.

„Błąd” to drugi tom, równie wciągający jak pierwszy, napisany swobodnie, ale w odpowiednich momentach wzruszający i wzbudzający szereg emocji. Przesycony także erotyką, która nadaje nieco pieprzyku miłosnej historii i stanowi jej uzupełnienie.

Polecam i czekam na odsłonę perypetii kolejnego zawodnika z Briar. 

1 komentarz:

  1. Mam w planach przeczytać, bo widzę że warto. Szkoda tylko,że tyle fajnych książek się pojawia, a doba nie chce się rozciągnąć chociaż o godzinę dziennie:)

    OdpowiedzUsuń