wtorek, 14 czerwca 2016

Marta Guzowska "Chciwość"

Najnowsza powieść Marty Guzowskiej, otwierająca cykl z nową bohaterką, archeologiem i jednocześnie wytrawną złodziejką dzieł sztuki, to prawdziwa uczta dla koneserów szybkiej akcji, skomplikowanej intrygi i pięknych „okoliczności przyrody”. 

Doktor Simona Brenner pracuje na wykopaliskach w Troi, a jednocześnie przygotowuje się do skoku, po którym będzie mogła pozwolić sobie na kolejne luksusowe zakupy. Otóż jeden z kolekcjonerów, operujący niewyobrażalną gotówką, zażyczył sobie diadem Heleny Trojańskiej. Simona, jako jedyna na świecie, jest w stanie odróżnić oryginał od kopii, która nawiasem mówiąc, znajduje się w moskiewskim muzeum i po wielu przygotowaniach, zaczyna wdrażać swój plan w życie. Ale gdy w najbliższym otoczeniu pojawia się jej były kochanek, Ivan, tym razem w towarzystwie kolejnej studentki, kobieta siłą powstrzymuje się od uczynienia mu poważnej krzywdy. Jednak już wkrótce Ivan zostaje uprowadzony, a do Simony trafia pudełko z makabryczną zawartością. A to dopiero początek dramatycznych wydarzeń, w których główną rolę obejmie właśnie doktor Brenner. Troja, Grecja, wybuchy, pożary, porywacze, chciwi ludzie, którzy nie cofną się przed niczym. Ivan, który także ma swój plan, Andreas, który zawsze jest przy Simonie, bo chyba czuje do niej coś więcej, nic tylko zawodową ciekawość, tajemnicze pudełka z zagrożeniem, które może nadal stanowić poważne niebezpieczeństwo, no i on. Diadem pięknej Heleny. A to wszystko podane w iście zawrotnym tempie, w którym pokonujemy z bohaterką kolejne przeszkody, wędrujemy po basenie Morza Śródziemnego, niczym Indiana Jones unikamy nawet najbardziej niebezpiecznych pułapek.

Ale to nie tylko sensacyjno-przygodowa powieść z solidnie skonstruowaną intrygą kryminalną. Marta Guzowska jest doktorem archeologii, jej opowieść jest mocno osadzona w realiach pracy archeologów, niezwykle rzetelnie i prawdziwie pokazuje świat ludzi szukających śladów przeszłości, a także funduje czytelnikowi ciekawą lekcję historii.

Byłam na spotkaniu z autorką, podczas Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu i już wiem, że to dopiero pierwszy tom przygód wybitnej doktor archeologii. Co oczywiście jest bardzo dobrą wiadomością, a dlaczego, to dowiecie się, gdy przeczytacie ostatnią stronę tej fantastycznej książki. Polecam!


2 komentarze:

  1. Jakoś mnie nie korci przeczytanie tej książki

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna książka. Bardzo mi się podobała. Nie tylko wartka akcja i zaskakujący finał ale sama Simona podbiła moje serce :) Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń