poniedziałek, 19 października 2015

Konkurs z książką Jessiki Sorensen "Ocalenie Callie i Kaydena"

Zapraszam do udziału w konkursie, gdzie do zdobycia są aż 4 egzemplarze najnowszej powieści Jessiki Sorensen "Ocalenie Callie i Kaydena".

Jest to kontynuacja "Przypadków Callie i Kaydena", a na skrzydełku okładki możecie znaleźć moją "polecankę".

Aby powalczyć o tę powieść, należy w trzech zdaniach napisać, jaka książka przeczytana ostatnio, albo i dawniej, sprawiła że płakaliście i nie mogliście przestać.
Na Wasze odpowiedzi czekam tutaj na blogu do 31 października.

POWODZENIA :)


Nagrody ufundowało wydawnictwo Zysk - S-ka.




12 komentarzy:

  1. Dobre pytanie ! Ostatnio płakałam i to sowicie czytając "Skazanych na ból". W zasadzie oczy pociły mi się już od początku losów Aleksa i Amelii. Miałam świadomość, że to dramat i łzy same płynęły. Zakończenie rozwaliło mnie totalnie, gdzieś po kilku godzinach zaakceptowałam je. Minęło 6 dni a na wspomnienie książki odczuwam ból w okolicach serca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książką, która wywołała łzy, to była przeczytana w czerwcu pierwsza część kultowej trylogii E.L James - Pięćdziesiąt twarzy Greya.
    Najbardziej dotknęła mnie scena, kiedy trwało pożegnanie głównych bohaterów przy windzie - wypowiedzenie ich imion potężnie mną wstrząsnęło. Ten moment był tak okropnie smutny, że płakałam przez dłuższą chwilę w duszy krzycząc na bohaterów, dlaczego pozwolili sobie odejść.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Janusz Leon Wiśniewski "Samotność w sieci" gdy czytałam ją to zawsze, za każdym razem płakałam tak jakbym straciła najbliższą mi osobę. Zawód jaki wykonuje główny bohater i pojęcia użyte w książce nadal są dla mnie nie za bardzo zrozumiałe ale to mi nigdy nie przeszkadzało przy czytaniu tej pięknej historii miłosnej a właściwie dwóch bo Adam opowiada przecież dzieje swojej pierwszej miłości. Wiem że przy czytaniu "Samotności w sieci" płakały i nadal płaczą całe rzesze kobiet i marzą i takiej miłości.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Króliki Pana Boga" Grzegorza Kozery, opowiadająca o losach trojga młodych Polaków, którzy wraz z ostatnimi dniami II wojny światowej rozpoczęli swój marsz z terenów Rzeszy ku ojczyźnie.. Chłopak, kobieta i dziecko - obcy sobie ludzie, którzy stali się rodziną właśnie po to, by pokonać piekło przeszłości, teraźniejszości i dawać szansę przyszłości.. Płakałam długo, ponieważ bezkres smutku i bólu płynący z kart tej powieści jest po prostu ogromny, ale zarazem niezwykle szczery..

    uleczkaa38@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Trylogia Leningradzka Paulliny Simons, historia, która na zawsze pozostanie w moim sercu, wzbudzając całą paletę emocji. Losy bohaterów były dramatyczne, trudne i bolesne, łzy lały się wodospadem, a ciało odczuwało fizyczny ból. Ta historia to wzruszająca opowieść o człowieczeństwie i niewiarygodnej sile miłości, która zwycięży wszystko, nawet koszmary wojny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie jest to książka "Ostatnie dni królika" opisująca ostatnie kilka dni życia kobiety umierającej w hospicjum na raka,która musi choć jest waleczną osobą odejść z tego świata pozostawiając swoją ukochaną nastoletnią córkę i kochających ją najbliższych. Choć rodzina robi wszystko by ratować główną bohaterkę niestety nadchodzi moment kiedy należy pogodzić się z tym,że kobieta ma coraz mniej czasu i się pożegnać.Podczas lektury nie byłam w stanie czytać gdyż nie mogłam powstrzymać łez,które pozostawiały mokre ślady na stronach książki.
    mail iskierka23.23@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzadko się zdarza, żeby lektura wywarła na mnie taki wpływ jak historia Kamila Krzysztofa Baczyńskiego i jego zony Barbary opisana przez Katarzynę Zyskowską-Ignaciak w książce "Ty jesteś moje imię". Niby od samego początku wiadomo, jak potoczą się ich losy, że nie będzie szczęśliwego zakończenia...a jednak do końca wierzyłam, że los nie okaże się tak okrutny. Płakałam przy tej książce niezliczoną ilość razy i polecam tę przepiękną historię o miłości, życiu i umieraniu wszystkim .

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaka książka przeczytana ostatnio sprawiła że płakałam i nie mogłam przestać?
    "Po prostu bądź" pani Magdaleny Witkiewicz. Historia, świat i bohaterowie w niej wykreowani sprawili, że przeżywałam każdą kartkę, linijkę, zdanie, a śmierć Aleksa i cierpienie jego żony chwyciły mnie za serce i łzy same leciały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czekam na tą książkę także wielkie dzięki za zdradzenie fabuły

      Usuń
  9. Polecam wszystkim " Maybe Someday " - Colleen Hoover. Nie było takiej sceny, abym nie uroniła ani jednej łzy. Książka opowiada o problemach dwojga młodych ludzi oraz sile miłości, dowodzi tego ostatnia scena kiedy niesłyszący i dotychczas niemówiący Ridge pokonuje swoje słabości i z pomocą bliskich śpiewa piosenkę, którą dedykuje nikomu innemu jak swojej ukochanej.

    Pozdrawiam i wszystkim uczestnikom życzę powodzenia :)
    Mój email w razie kontaktu : klaudia1144@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Książką, przy której płakałam jest powieść Jojo Moyes "Zanim się pojawiłeś". To historia mężczyzny, który na skutek wypadku zostaje przykuty do wózka i nie potrafi pogodzić się ze swoją niepełnosprawnością. I kobiety, która z miłości do niego robi wszystko, aby przywrócić mu chęć do życia ...



    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie zapomnę książki Lisy See pt. „Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz”, która jako jedna z nielicznych sprawiła, że wylałam morze łez.
    Z początku jest to historia o dozgonnej przyjaźni dwóch dziewcząt, potem o ich dorosłym życiu, w końcu bolesnym pożegnaniu połączonym z przerażającą pustką sercu powstałą po zniknięciu ukochanej osoby, z którą rozstaliśmy się w gniewie i nie zdążyliśmy powiedzieć jak wiele dla nas znaczyła.
    Zżyłam się z głównymi bohaterkami, rozumiałam ich motywy i dlatego też nie mogłam poradzić sobie ze świadomością, że zaistniałe nieszczęście jest winą straszliwej pomyłki, która stała się źródłem tylu niepotrzebnych lat cierpień, żalu i bezpodstawnych oskarżeń.

    OdpowiedzUsuń