Seria Sea Breeze autorstwa Abbi Glines to popularny cykl książek łączących w sobie kilka podgatunków literackich: romans, erotyk i New Adult. Najnowsza pozycja, to „Pragnij mnie”, opowiadająca losy Dewayne’a Falco i Sienny Roy.
Sienna jako nastolatka chodziła z Dustinem Falco, młodszym bratem Dewayne’a, dobrze zapowiadającą się gwiazdą koszykówki. Dustin nie do końca poważnie traktował ich związek, a jego starszy brat wielokrotnie musiał mu przypominać o tym, że ma dziewczynę. A jednocześnie musiał przypominać to sobie samemu, gdyż młodsza Sienna zbyt mocno angażowała jego myśli, a także wkradła się tam, gdzie absolutnie nie powinna się znaleźć. Gdy rodzinę Falco dotknęła wielka tragedia, kiedy szesnastoletni Dustin rozbił się samochodem na przydrożnym drzewie, wszystko umarło. Dewayne pogrążył się w mroku i autodestrukcji, a Sienna została wywieziona gdzieś przez swoich rodziców, bo jakoby musiała podleczyć własną psychikę. Jednakże było to wielkie kłamstwo.
Mija sześć lat, Sienna wraca do Sea Breeze, a wraz z nią pięcioletni synek, Micah. Sienna nie jest już zastraszoną przez religijnych rodziców nastolatką, zostawioną z kłopotem, usuniętą z ich życia. Wie, że może liczyć tylko na siebie, bo nawet rodzina Falco się od niej odwróciła, gdyż nigdy nie odpowiedziała na żaden z listów, w których informowała ich, iż urodziła dziecko Dustina Falco.
Kiedy spotyka na swojej drodze Dewayne’a, nie pała do niego sympatią, ale wkrótce zaczyna dostrzegać, że ten mężczyzna wciąż tkwi w jej głowie i zaczyna rozumieć, że to on był tym, którego zawsze pragnęła. Wkrótce wszystkie tajemnice z przeszłości wychodzą na jaw, a sam Dewayne musi walczyć nie tylko z uczuciem do Sienny, ale także z własnym przekonaniem o tym, iż nie nadaje się do stworzenia stałego normalnego związku.
„Pragnij mnie” to sprawnie napisany romans z domieszką erotyki, który czyta się szybko i z niesłabnącą ciekawością, jak rozwinie się akcja i czy w końcu bohaterowie znajdą odrobinę ukojenia i szczęścia.
Polecam, kolejna udana odsłona znanej i lubianej serii.
Za lekturę dziękuję wydawnictwu Pascal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz