środa, 26 października 2022

Katarzyna Wycisk "Freak. Naucz mnie oddychać"

 „Freak. Naucz mnie oddychać” Katarzyny Wycisk to kolejna powieść, w której ból istnienia przenika się z nadzieją na lepsze jutro. Spotykamy tutaj Natalię, siostrę-bliźniaczkę Aleksa, którego poznaliście w poprzedniej książce „Epi. Nie pozwól mi upaść”. 

Natalia mieszka w Niemczech, dokąd uciekła z domu pełnego przemocy. Teraz jest tuż po zerwaniu z Theo, którego zaborczość, zazdrość i usilna chęć kontrolowania, doprowadziły do sytuacji, w której dziewczyna nie widzi możliwości dalszego wspólnego życia.

Reiner to oddany służbie strażak, dla którego praca jest sensem życia. Jednak kiedy podczas jednej z akcji gaśniczych, mężczyzna zostaje poważnie ranny, jego życie wpada na całkiej inny tor. Reiner jest bardzo mocno poparzony, jego ciało roi się od blizn, traci pracę w Straży Pożarnej, zostawia go ukochana kobieta. 
Czy może być gorzej? 
Pewnego razu, po wielu załamaniach, operacjach, przeszczepach skóry, koledzy wyciągają go do pubu, gdzie koncertuje nieznany zespół. Kiedy Reiner słyszy głos wokalistki, którą jest Natalia, gdy wsłuchuje się w słowa piosenki, ma wrażenie, że coś ściska go za gardło. Dzieje się tak, jakby dziewczyna śpiewała właśnie o nim. Natalia i Reiner powoli zbliżają się do siebie, jednak nic nie dzieje się od razu, gdyż oboje mają za sobą ogrom bolesnych przeżyć.

Jak skończy się ta historia, w której ogień pochłonął nie tylko przeszłość bohatera, ale i rozpalił coś całkiem nowego, dającego nadzieję na lepsze jutro? Lecz czy los będzie sprzyjał tej dwójce, która już tak wiele przeżyła? Czy inni ludzie, nie będą chcieli stanąć na ich drodze i pochłonąć, jak bezlitosny ogień? 
Katarzyna Wycisk po raz kolejny wciąga czytelnika w swoją historię, nie pozwalając na odłożenie lektury chociaż na chwilę. Piękna opowieść o bólu, miłości, nadziei i życiu po traumie. Polecam, przeczytajcie koniecznie!



niedziela, 9 października 2022

Katarzyna Wycisk "Epi. Nie pozwól mi upaść"

 Na książki Katarzyny Wycisk trafiłam dzięki temu, że mam konto na tiktoku, trochę się tam bawię i przez to spotykam także innych ludzi, związanych z tematyką książkową. Obserwowałam nagrania Katarzyny i postanowiłam sięgnąć po jej powieść „Epi. Nie pozwól mi upaść”. Samo określenie „epi” jest mi znajome, więc byłam ciekawa, jak autorka nawiązała w swej historii do tej choroby.

Główna bohaterka, Lena, od lat choruje na epilepsję, jednakże dzięki dobrze dobranym lekom, w tej chwili ataki nie zdarzają się już tak często, jak wcześniej. Jednakże przez chorobę wielu ludzi odwróciło się od niej, zerwał z nią także chłopak, „bo nie był na takie coś gotowy”. Lena od sześciu lat koresponduje z uzdolnionym pisarzem, Kajem, który jest całkowicie anonimową osobą. Kocha jego twórczość i dzięki internetowej korespondencji wie, że zyskała prawdziwego przyjaciel. 

Jej życie osobiste praktycznie nie istnieje, do momentu, gdy wyciągnięta przez koleżankę na imprezę, poznaje tam pewnego przystojnego wytatuowanego chłopaka. 

Aleksander jest właścicielem studia tatuażu, ma za sobą tragiczną przeszłość, która tak naprawdę nigdy go nie opuściła. Znany jest z przygodnych miłostek, zabawowego trybu życia i na pewno nie jest odpowiednim facetem dla Leny. Lecz życie pisze swoje scenariusze i czasami pozory, to wszystko, co możemy zobaczyć w drugim człowieku.


Co połączy Lenę i Alka i czy będą mogli być dla siebie wsparciem. Czy miłość zwycięży?

Książka „Epi. Nie pozwól mi upaść”to wzruszający romans z wątkami psychologicznymi. Autorka poruszyła tutaj ważne tematy, takie jak życie z epilepsją, a także przemoc domową, uzależnienie od przemocowca, toksyczną miłość.



Katarzyna Wycisk posługuje się zgrabnym językiem, postaci stworzyła pełnowymiarowe, nie jest to historia przesłodzona, ale też nie pozbawiona romantycznego uroku. Do tego gratką jest wprowadzenie śląskiej gwary, w wykonaniu babci Alka.

Polecam, świetna książka, której należy koniecznie dać szansę.