Po ostatnio czytanych i słuchanych thrillerach i kryminałach, postanowiłam sięgnąć pod coś lżejszego. Wybór padł na książkę „Bad Cruz” autorstwa L.J. Shen.
Akcja rozgrywa się w małym amerykańskim miasteczku, gdzie znajduje się tylko jedna restauracja. Pracuje w niej samotna matka, Tennessee, zwana przez okolicznych mieszkańców Nieogarniętą Nessy. Dziewczyna jest pośmiewiskiem małomiasteczkowych plotkar, jej własna rodzina traktuje ją jak dziecko, nad którym wciąż trzeba mieć kontrolę. Tennessee sama wychowuje nastoletniego syna, z którym zaszła w ciążę w wieku lat szesnastu. Oczywiście niedoszły tatuś zmył się, bo „nie był gotowy na ojcostwo”. Tennessee radzi sobie, jak może, starając się nie wpadać zbyt często w złość lub zniechęcenie. Szczególnie, gdy w lokalu, gdzie pracuje, pojawia się Cruz Costello. Złoty chłopiec, lekarz, bohater, najbardziej pożądany kawaler i obiekt westchnień wszystkich kobiet w miasteczku. Pech chciał, że siostra Tennessee wychodzi za mąż za brata Cruza i Nessy często będzie się spotykać z przystojniakiem o złośliwym języku.
Lecz czy dziewczyna zna prawdę o tym, co wydarzyło się, gdy była nastolatką? I co tak naprawdę czuje do niej Cruz?
Muszę powiedzieć, że książkę czytało mi się bardzo szybko, akcja jest dynamiczna, miejscami zabawna, innym razem bardzo gorąca. Nieco irytowała mnie pod koniec postać Tennessee, która straciła nieco swojej zwykłej ikry i zmieniła się w pełną zależności niezdecydowaną dziewczynę. Miałam ochotę nią potrząsnąć i spytać, gdzie zgubiła swoje przysłowiowe jaja (które na początku historii miała).
Summa summarum „Bad Cruz” to całkiem przyjemny romans, z odpowiednią ilością dramatów, zwrotów akcji i hot scen w tle.
Sądzę, że wielbicielkom gatunku ta historia na pewno przypadnie do gustu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz