Agnieszka Karecka to młoda autorka, która zadebiutowała dylogią „Po drugiej stronie jeziora”.
Jej najnowsza powieść to romans obyczajowy „Serce w mundurze”, który powstał po zakończeniu kursu pisarskiego w „Maszynie do Pisania”. I zdecydowanie widać tutaj dbałość o język, fabułę, konstrukcję bohaterów, szczegóły składające się na niezwykle intrygującą historię.
Główną bohaterką książki jest Klara Majewska, młoda aktorka z warszawskiego teatru. Ostatnio średnio się jej wiedzie, teatralna pensja nie jest powalająca, a nowych propozycji jakoś nie widać. A wszystko przez jedną nieszczęsną rolę sprzed lat. Jej koleżanki robią kariery w serialach, a nawet w Hollywood, a Klara zdaje się tkwić w miejscu. Kiedy zatem pojawia się szansa udziału w castingu w międzynarodowej produkcji, aktorka wie, że to może być jej szansa na odwrócenie zawodowych losów. Jednak wkrótce okaże się, że przeszłość ponownie ją dogania. Klara jednakże nie poddaje się i postanawia zrobić coś, co naprawdę odmieni jej życie. Aby lepiej przygotować się do roli, wstępuje do wojska, do służby przygotowawczej i wyjeżdża do jednostki wojskowej w Gdańsku. Wszyscy są w szoku, dyrektor teatru, z którego się zwalnia, wpada w szał, a matka jest bardzo zmartwiona.
Klara wchodzi w wojskowe buty i od tej pory staje się trybikiem w rękach dowódców. Już nie może decydować o sobie, uczy się musztry, ostro trenuje i jej początki nie należą do udanych. W jednostce poznaje kapitana Nowaka, który zdaje się być w stosunku niej pozytywnie nastawiony. W przeciwieństwie do dowódcy jednostki.
Pobyt Klary w wojsku to okazja do zmian, nie tylko charakterologicznych, ale też tych, związanych z postrzeganiem świata, siebie samej i nastawienia do własnej przyszłości. Poza tym okazuje się, że na jaw wychodzą tajemnice z przeszłości i młoda kobieta odkrywa całą prawdę o sobie i swojej rodzinie.
„Serce w mundurze” to porywający, świetnie napisany romans, z pokaźną dozą dramatyzmu i doskonale stopniowanym napięciem. Jest też wątek miłosny, ukazany w pięknej romantycznej otoczce. Na olbrzymie wyróżnienie zasługuje ukazany niesamowicie realnie klimat wojska, widać, że autorka przeprowadziła szczegółowy research, dzięki któremu wiemy, jak naprawdę wygląda codzienność żołnierza w służbie przygotowawczej. Za to wielkie chapeau bas!
Podsumowując: jeśli macie ochotę na dobrze napisaną historię, w której bohaterowie są prawdziwi, a tło do bólu realne, polecam „Serce w mundurze”. To must have tej jesieni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz