- Przestań się zachowywać jak rozpieszczona gwiazda rocka, tylko weź się w garść. I porozmawiaj ze mną. - Patrzyłam na niego spokojnie. - Nie jestem twoim wrogiem.
- Jesteś pewna?
- O co ci chodzi?
- Ty i on. To coś poważnego? - Ruszył w moją stronę gwałtownie.
Nawet nie drgnęłam.
- Ja i kto?
- Widziałem was.
- Was? Nas? Kogo? Czego?
- Molly, przestań pierdolić!
- No super, masz dobry wzrok. - Wzruszyłam ramionami. - I co w związku z tym?
- Nie pogrywaj ze mną, Molly. Obściskiwałaś się z tym dupkiem. Na naszej kanapie w salonie. A mieliśmy umowę.
- Pomógł mi uratować ci tyłek. Przytaskał cię po schodach do łóżka.
- I za to wsadziłaś mu język w gardło? - Robson pochylił się nade mną. Czułam jego pot i zapach przetrawionego alkoholu.
- Więcej go tutaj nie przyprowadzę. Ty bzykałeś Mariettę na naszej sofie. Więc i tak jestem ci coś winna. Ale to nie mecz. - Bezwiednie powtórzyłam słowa Wiktora, które kiedyś do mnie wypowiedział.
- Nie chcę, żebyś się z nim spotykała.
Zaśmiałam się.
- Ja też nie chcę wielu rzeczy. Tego, że zachowujesz się jak idiota. Że napastujesz swoją byłą. Że śpisz z kurwami. Że moja mama nie żyje, a mój stary siedzi w więzieniu. Ale na pewne sprawy nie mamy wpływu. I ty nie masz wpływu na to, co dzieje się w moim życiu i z kim się spotykam.
- On cię zrani.
Objęłam się ramionami.
- Wiesz co, Robson. Narazie to ty mnie ranisz. Więc zastanów się nad tym.
"Czytać to bardziej żyć, to żyć intensywniej". Rozmówki, przemyślenia, recenzje młodej pisarki. Bo jestem gadułą, choć czasami milczę. Bo jestem milcząca, choć czasami ględzę. Bo jestem miła, choć czasami trudno mnie znieść. Bo jestem niesympatyczna, choć czasami trudno w moim towarzystwie się smucić. Bo kocham słowo pisane. I kocham słowo czytane. I nie lubię fałszu i zawiści, a frustratom mówię stanowcze NIE. Szkoda czasu i atłasu, a życia to na pewno. :)
Nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńJaki jest tytuł tej książki?
OdpowiedzUsuńMolly
Usuń